Ruszył proces ws. podręcznika do HiT. Prof. Roszkowskiego zabrakło na sali

Ruszył proces ws. podręcznika do HiT. Prof. Roszkowskiego zabrakło na sali

Ruszył proces ws. podręcznika do HiT
Ruszył proces ws. podręcznika do HiT Źródło:PAP / Leszek Szymański
Ruszył proces wytoczony prof. Wojciechowi Roszkowskiemu i wydawnictwu Biały Kruk. Spór dotyczy fragmentu podręcznika do HiT, który – zdaniem Kamila Mieszczankowskiego – mówi o in vitro.

Kamil Mieszczankowski, znany użytkownikom internetu jako „Bezczelny Lewak”, w sierpniu 2022 roku uruchomił zrzutkę, mającą pokryć koszty prawne procesu przeciwko prof. Wojciechowi Roszkowskiemu, autorowi podręcznika do Historii i Teraźniejszości, a także wydawnictwu Biały Kruk. W opisie zbiórki opublikował on cytat z książki, który jego zdaniem „stygmatyzuje dzieci” poczęte dzięki „metodzie in vitro”. Kamil Mieszczankowski i jego rodzina żądają zadośćuczynienia i publicznych przeprosin od prof. Roszkowskiego.

„Według autora postęp medyczny przyczynił się do rozwoju metody in vitro, która jest de facto hodowlą ludzi, których nikt później nie będzie kochał, a na pewno tej miłości „to coś” nie zazna od państwa, które dopuściło możliwość stosowania tej „haniebnej” metody „produkcji dzieci” – brzmi fragment opisu, dostępny w serwisie zrzutka.pl. Warto dodać, że zbiórka doczekała się tysięcy udostępnień, a ostatecznie z 30 tys. zł, których potrzebował Mieszczankowski, by pozwać autora podręczniku do HiT, udało się zebrać 330 tys. zł.

Prof. Roszkowski nie pojawił się na rozprawie

14 listopada w Sądzie Okręgowym w Krakowie ruszył proces, jednak prof. Roszkowski się na nim nie pojawił. Jak podaje redakcja serwisu prawo.pl, powołując się na informacje przekazane przez jego pełnomocnika Artura Wdowczyka, miał on „nie otrzymać drogą pocztową zawiadomienia o terminie rozprawy”.

Pod koniec sierpnia 2022 roku prof. Roszkowski w rozmowie z Interią skomentował burzę wokół kontrowersyjnego fragmentu książki. Powiedział wtedy, że słowo in vitro „w ogóle nie pada w podręczniku”. Dodał jednak, że „hodowla dzieci w laboratoriach ma miejsce”. Stwierdził też, że na tamten moment to, co umieścił we fragmencie, „wyjaśniłby troszeczkę lepiej”. Ostatecznie zniknął on jednak z podręcznika, żeby „nie można było ćwiczyć na podręczniku zabiegów czysto politycznych” – stwierdził wówczas historyk.

Czytaj też:
Hołownia i Kosiniak-Kamysz podsumowani przez Strajk Kobiet. „Religijni fanatycy”
Czytaj też:
Minister: in vitro powinno być refundowane, ale...

Źródło: Interia.pl