Marta Manowska: Gdy jadę do dzieciaków na onkologię, słucham hip-hopuZwykle potrzebuję wtedy wiatru w żagle, jakiejś energii, swego rodzaju pomocy. Puszczam piosenkę „Na szczycie” GrubSona. Piosenka jest zapętlona, gdy podjeżdżam pod szpital, śmieją się czasem, że słychać, jak dudni z samochodu. Ale gdy...