Kulisy przeszukania mieszkania Ziobry. Akcji służb nikt się nie spodziewał

Dodano:
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (z lewej) i jego żona Patrycja Kotecka-Ziobro (z prawej) przed swoim domem, 27 marca Źródło: PAP / Rafał Guz
Przeszukanie w mieszkaniu byłego ministra sprawiedliwości było kompletnym szokiem dla niego i jego rodziny – ustalił Onet.

26 marca w godzinach porannych służby przeprowadziły akcję w domu Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu pod Warszawą.

– Na polecenie prokuratorów z zespołu II, powołanego zarządzeniem prokuratora generalnego w Prokuraturze Krajowej, trwają czynności przeszukania w postępowaniu dotyczącym oceny prawidłowości wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości – przekazała Anna Adamiak, rzeczniczka prasowa Adama Bodnara.

Służby weszły także do domów posłów Michała Wosia, Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.

Przeszukanie w domu Zbigniewa Ziobry. Akcja była szokiem

O kulisach tej akcji pisze w czwartek Onet. Na czele specjalnego zespołu prokuratorów, którzy mają tropić nieprawidłowości w Funduszu, stanęła Marzena Kowalska. Jest uważana za wychowankę śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która specjalizowała się w zwalczaniu zorganizowanej przestępczości.

Według ustaleń portalu akcja była zaskoczeniem zarówno dla byłego ministra sprawiedliwości jak i jego rodziny. Informatorzy relacjonują, że o akcji Zbigniew Ziobro dowiedział się od żony, Patrycji Koteckiej, która natychmiast do niego zadzwoniła. Lider Suwerennej Polski miał na własne żądanie przerwać leczenie za granicą, czemu ostro sprzeciwiali się onkolodzy. Powrót do kraju także był zaskoczeniem dla zaufanych współpracowników byłego ministra.

– Zbyszek nie mógł inaczej. To była jego decyzja. Rodzina była i jest dla niego najważniejsza. A to, co się dzieje od wczoraj, to jest brutalny atak na całą jego rodzinę — powiedziała jedna z bliskich osób lidera Suwerennej Polski.

Politycy PiS spodziewają się, że wtorkowe i środowe przeszukania oraz zatrzymania to dopiero początek. Obawiają się, że może dojść do zatrzymania nie tylko Zbigniewa Ziobro, ale samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego, szukając pretekstu do uchylenia mu immunitetu.

Dotychczas ws. Funduszu Sprawiedliwości zatrzymano pięć osób – to byli i aktualni pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości, a także jeden z jego beneficjentów ksiądz Michał O. – O szczegółach dotyczących tych osób, jak również tych zarzutów, jeszcze nie informujemy, ponieważ te czynności się nie zakończyły – przekazał prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Źródło: Onet, WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...