ABW ukrywa informacje o podsłuchach
Niewłaściwa forma odpowiedzi
W kwietniu Fundacja wystąpiła do ABW o podanie, ile było wniosków do sądu o zastosowanie "kontroli operacyjnej" od 2002 r.; ile razy Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się, ile razy odmówił oraz ile razy przedłużał na wniosek ABW dopuszczalny okres inwigilacji. W maju ABW odpowiedziała Fundacji, że "brak jest możliwości realizacji przedmiotowego wniosku z uwagi na ograniczenia zawarte w ustawie o ABW". Przedstawiciele Fundacji podkreślają, że ta odmowa nie miała formy decyzji administracyjnej, jaką powinna była mieć.
Agencja łamie prawo
W skardze do WSA Fundacja pisze m.in., że szef ABW dopuścił się naruszenia przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego "precyzujących zasadę szybkości postępowania" oraz nakładających na organy administracji obowiązek prowadzenia postępowania tak, by "pogłębiać zaufanie obywateli do organów państwa".
Na rozpatrzenie przez WSA czeka już skarga Fundacji na CBA, które odmówiło podania tych danych, powołując się na tajemnicę państwową. W skardze Fundacja zarzuciła CBA "niewłaściwą wykładnię pojęcia tajemnicy państwowej", co pozbawiło ją prawa dostępu do informacji publicznej. Adam Bodnar z Fundacji podkreślał, iż CBA "wyprowadza z pojęcia tajemnicy państwowej zbyt daleko idące wnioski". - Same dane statystyczne powinny być jawne, inaczej w ogóle trudno mówić o skali zjawiska - mówił.
PAP, arb