"Trzeba mieć trochę fantazji i odwagi, by być w PJN"

Dodano:
Paweł Poncyljusz (fot. materiały prasowe)
- Odnosząc się do rezygnacji Libickiego, chciałem powiedzieć, że przyjmujemy to z pokorą. Joanna Kluzik-Rostkowska, kiedy rozpoczynaliśmy swą historię jako klub parlamentarny, mówiła, że to nie będzie proste. My się zgadzamy z tym do dziś - powiedział szef klubu PJN Paweł Poncyljusz.

Podkreślił, że PJN to partia "dla ludzi odważnych, zdeterminowanych i tych, którym nie brak wiary. Okazało się, że nie wszystkim wystarczy wiary, determinacji, odwagi. - Tak to czasami w życiu bywa, że jedni odchodzą, inni przychodzą - powiedział.

W ocenie Poncyljusza, rezygnacja Libickiego oparta jest "na fałszywych przesłankach". - Mamy od wczoraj oświadczenie szefa partii Pawła Kowala, który zaprzecza jakimkolwiek doniesieniom, by toczyły się jakiekolwiek rozmowy z europosłem Adamem Bielanem - powiedział. - My rozumiemy, że komuś potrzebne są tego typu fałszywe informacje w mediach, by rozwiązywać swoje problemy czy zwiększać swą wartość negocjacyjną, ale oświadczamy po raz kolejny, że nikt ze strony PJN nie prowadzi żadnych rozmów z Bielanem - zaznaczył. Podkreślił także, że PJN "od samego początku do ostatniego głosowania nad projektem ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych "będzie stał po stronie spółdzielców". - Też ta przesłanka jest całkowicie chybiona - dodał. Zaznaczył także, że nikt z PJN nie wybiera się do PiS. - Krótko mówiąc, trzeba mieć i trochę fantazji, i odwagi, by być w PJN. Tym, którym tego brakuje, to żałujemy - stwierdził.

Poncyljusz pytany był także o doniesienia medialne, jakoby Kluzik-Rostkowska miała wziąć udział w sobotniej konwencji PO w Gdańsku. - Nie mamy żadnych informacji od Joanny Kluzik-Rostkowskiej, by rezygnowała czy to z partii, czy klubu PJN - oświadczył. Jak mówił, Kluzik-Rostkowska nie zdecydowała się kandydować na szefa partii "z różnych przyczyn". - Powiedziała, że potrzebuje odpoczynku od polityki, od takiego szybkiego tempa funkcjonowania. Przyjęliśmy to i trzymamy za słowo, że tak będzie - zaznaczył.

Pytany, czy ma jakieś informacje, by klub PJN chciał opuścić także Tomczak, odpowiedział: - Nie mam żadnej deklaracji od innych posłów ani sugestii, że mają zamiar pójść drogą pana posła Libickiego.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...