Libia: odejście Kadafiego to czerwona linia, której nie możemy przekroczyć

Dodano:
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia)
Wysłannik prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do Libii Michaił Margiełow oświadczył, że libijski rząd odrzucił ideę oddania władzy przez Muammara Kadafiego. Margiełow usiłuje mediować w konflikcie libijskim. - Z punktu widzenia libijskiego kierownictwa nie może być żadnych rozmów o odejściu Kadafiego - cytuje Margiełowa agencja Interfax.
Premier Libii Baghdadi Mahmudi powiedział podczas spotkania z emisariuszem Moskwy, że kwestia odejścia Kadafiego, to "czerwona linia, której nie można przekroczyć". - To, co nas interesuje w każdej inicjatywie dialogu, to przede wszystkim jedność Libii. Muammar Kadafi jest przywódcą tego kraju. To jest czerwona linia w każdym dialogu i to właśnie powiedziałem rosyjskiemu wysłannikowi - oznajmił Mahmudi.

Margiełow relacjonował, że "premier Mahmudi zapewnił go, iż zostały nawiązane kontakty pomiędzy władzą a powstańcami w Bengazi i pierwsza runda tych kontaktów zakończyła się w Paryżu". - Tym sposobem międzylibijski dialog z punktu widzenia Trypolisu faktycznie istnieje. Jednak aby go przyspieszyć, należy jak najszybciej doprowadzić do rozejmu - podkreślił rosyjski wysłannik. Dodał przy tym, że "ze strony libijskich władz nie usłyszał nic nowego i ich stanowisko nie zmieniło się". Domagają się one - według Margiełowa - wstrzymania ognia i w ramach "szerokiego dialogu o przyszłości kraju omówienia takich spraw jak nowa konstytucja i przeprowadzenie wyborów".

Rosyjski wysłannik poinformował także, że libijska strona nie wyklucza możliwości "pojawienia się wspólnej misji obserwatorów ONZ i Unii Afrykańskiej, która będzie nadzorować złożenie broni i dialog polityczny. Kontrolowaniem bezpieczeństwa w kraju miałaby się zając obywatelska policja".

W Libii od połowy lutego trwa powstanie przeciwko rządowi Kadafiego. NATO włączyło się w konflikt atakując z powietrza oddziały wierne dyktatorowi. Zachód domaga się natychmiastowego oddania władzy przez Kadafiego. Rosja niespodziewanie przyłączyła się ostatnio do żądań Zachodu.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...