Margiełow relacjonował, że "premier Mahmudi zapewnił go, iż zostały nawiązane kontakty pomiędzy władzą a powstańcami w Bengazi i pierwsza runda tych kontaktów zakończyła się w Paryżu". - Tym sposobem międzylibijski dialog z punktu widzenia Trypolisu faktycznie istnieje. Jednak aby go przyspieszyć, należy jak najszybciej doprowadzić do rozejmu - podkreślił rosyjski wysłannik. Dodał przy tym, że "ze strony libijskich władz nie usłyszał nic nowego i ich stanowisko nie zmieniło się". Domagają się one - według Margiełowa - wstrzymania ognia i w ramach "szerokiego dialogu o przyszłości kraju omówienia takich spraw jak nowa konstytucja i przeprowadzenie wyborów".
Rosyjski wysłannik poinformował także, że libijska strona nie wyklucza możliwości "pojawienia się wspólnej misji obserwatorów ONZ i Unii Afrykańskiej, która będzie nadzorować złożenie broni i dialog polityczny. Kontrolowaniem bezpieczeństwa w kraju miałaby się zając obywatelska policja".
W Libii od połowy lutego trwa powstanie przeciwko rządowi Kadafiego. NATO włączyło się w konflikt atakując z powietrza oddziały wierne dyktatorowi. Zachód domaga się natychmiastowego oddania władzy przez Kadafiego. Rosja niespodziewanie przyłączyła się ostatnio do żądań Zachodu.PAP, arb