USA: port w Oakland zablokowany przez ruch "Okupuj Wall Street"
Dodano:
Port w Oakland, w Kalifornii, jeden z największych amerykańskich ośrodków przeładunku kontenerów, został praktycznie unieruchomiony przez demonstrantów protestujących przeciwko nierównościom ekonomicznym - poinformowały lokalne władze. "Obecnie wszelka działalność portu w Oakland jest praktycznie zawieszona. Będzie wznowiona kiedy zapewnione zostaną bezpieczne warunki umożliwiające taką działalność" - głosi oświadczenie kapitanatu portu przekazane agencji Reuters.
Według ocen policji, w porcie zgromadziło się ok. 3 tys. demonstrantów. Szef policji w Oakland Howard Jordan ostrzegł, że osoby, które weszły na teren portu złamały prawo federalne. Miasto Oakland stało się w ostatnich dniach największym ośrodkiem protestów pod hasłem "Okupuj Wall Street", które rozpoczęły się w połowie września w Nowym Jorku i rozszerzyły na całe Stany Zjednoczone.
2 listopada tysiące ludzi zgromadziły się na placu przed ratuszem w Oakland. Demonstranci nieśli transparenty z hasłami przeciwko rosnącym nierównościom społecznym w USA i nadużyciom banków oraz wielkich korporacji. Do tłumu przemówiła m.in. Angela Davis, słynna w latach 60 i 70. działaczka radykalnej lewicy.
Sytuacja w Oakland zaostrzyła się po gwałtownych starciach demonstrantów z policją w ubiegłym tygodniu. W ich wyniku ciężkich obrażeń doznał uczestniczący w proteście weteran piechoty morskiej Scott Olsen. Działacze ruchu zapowiadają przeprowadzenie strajku generalnego w mieście. 2 listopada część pracowników sektora publicznego nie stawiło się do pracy. Z kolei rzecznik związku zawodowego pracowników portowych Craig Merrilees oświadczył, że jego członkowie nie zostali wezwani do przyłączenia się do strajku, ale popierają protestujących. Protesty trwają również w wielu innych miastach amerykańskich.