Lipiński: Ziobro miał tylko jeden plan - chciał zastąpić Kaczyńskiego
Lipiński mówi, że "Zbyszek Ziobro i Jacek Kurski byli członkami sztabu" i - co bardzo go niepokoiło - "nie pojawiali się na tych posiedzeniach". - Spowodowało to oczywiście pewne ograniczenie propozycji programowych i wyborczych. Ograniczenie, ponieważ tych ludzi, którzy do tej pory się angażowali w kampanię wyborczą, np. Jacka Kurskiego po prostu zabrakło - mówi Lipiński.
- Myśmy wielokrotnie apelowali, żeby się włączyli w kampanię wyborczą. Oni tego nie chcieli, natomiast jeździli od okręgu do okręgu i popierali konkretnych kandydatów - wspomina polityk PiS. Mówi też, że "była dwukrotna rozmowa ze Zbyszkiem Ziobro, żeby tego nie robić". - I to nie na zasadzie, że myśmy się wtedy bali, że ktoś może wejść spoza tego klucza partyjnego, ale pojawienie się naszych kolegów w okręgach powodowało duży ferment na naszych listach, ponieważ bardzo tym byli zaniepokojeni szefowie okręgów, którzy nie wiedzieli o wizytach, w końcu liderów partii - mówi Lipiński.
Tłumaczy, że "zaniepokojeni byli także pozostali kandydaci". - To wywoływało ferment i doprowadziło do tego, że sztab chciał doprowadzić do wyeliminowania tego typu działań. Zbyszek się na to nie zgodził - podsumowuje Wiceprezes PiS Adam Lipiński.
Polsat News, "Rz", ps