Pogrzeb-demonstracja w Palestynie

Dodano:
100 tys. Palestyńczyków, wznosząc okrzyki "zemsta", "zemsta", wzięło udział w pogrzebie jednego z przywódców Hamasu w Strefie Gazy, Ismaila Abu Szanaba, zabitego przez Izraelczyków.
Według miejscowych korespondentów agencji międzynarodowych, była to najliczniejsza od początku intifady (palestyńskiego powstania) demonstracja patriotyczno-religijna w Gazie.

Uroczystości pogrzebowe zaczęły się, gdy wierni zakończyli piątkowe modły i zaczęli wychodzić z meczetów. Wielu Palestyńczyków nie dotarło do Gazy, ponieważ wojsko izraelskie już od północy blokuje główną drogę biegnąca przez Strefę Autonomiczną.

Ludzie nieśli na ramionach ciało zabitego, 56-letniego Szanaba, owinięte w zieloną flagę Ruchu Islamskiego Hamas. Był on drugim w hierarchii przywódcą Hamasu po ociemniałym szejku Ahmedzie Jasinie.

Atak izraelski, wskutek którego zginął Szanab, wywołał tym większe oburzenie, że zabity miał opinię pragmatyka i zwolennika rozejmu.

Tłum żegnał także dwóch ochroniarzy, którzy zginęli razem z  Szanabem.

Abdel Azzi Rantisi, rzecznik Hamasu, który 10 czerwca cudem uszedł z życiem w podobnych okolicznościach, w jakich zginął Szanab, oświadczył w przemówieniu na pogrzebie: "Ta zbrodnia (której ofiarą padł Szanab) zasługuje na bolesną karę".

rp, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...