Krystyna Froelich-Przybylska nie żyje. Występowała m.in. w „M jak miłość” i „Plebanii”

Krystyna Froelich-Przybylska nie żyje. Występowała m.in. w „M jak miłość” i „Plebanii”

Nie żyje Krystyna Froelich-Przybylska
Nie żyje Krystyna Froelich-Przybylska Źródło:Facebook / Teatr Polonia
Nie żyje Krystyna Froelich-Przybylska. Aktorka była znana z kultowych seriali jak „Plebania” czy „M jak miłość”. Miała 89 lat.

Krystyna Froelich-Przybylska nie żyje. Polska aktorka odeszła wieku 89 lat. Tę smutną informację za pośrednictwem Facebooka przekazał Teatr Polonia.

„Z ogromnym smutkiem żegnamy aktorkę Krystynę Froelich-Przybylską, zmarłą 23.06.2023 r. w wieku 89 lat. Widzowie Teatru Polonia mogli podziwiać Panią Krystynę w spektaklu Ich czworo w reż. Jerzego Stuhra” – czytamy w komunikacie.

„W poście przekazano też informację o pogrzebie artystki. Uroczystość przedpogrzebowa odbędzie się 10 lipca o godz. 13:00 w kaplicy na Wojskowych Powązkach w Warszawie” – napisano.

W komunikacie nie przekazano, co było przyczyną śmierci artystki.

Krystyna Froelich-Przybylska – kariera

Krystyna Froelich-Przybylska przyszła na świat 24 lutego 1934 roku. Debiut teatralny zaliczyła w wieku 20 lat, jeszcze przed ukończeniem studiów aktorskich na PWST w Łodzi.

Przez całe życie występowała w wielu teatrach: Dramatycznym w Częstochowie, Powszechnym w Łodzi, Narodowym w Warszawie, Powszechnym w Warszawie, a także w Teatrze Polonia. Jej pierwszym filmem był „Prawdziwie magiczny sklep” z 1969 roku. Często też występowała w Teatrze Telewizji. Na swoim koncie ma takie spektakle jak „Chłopi”, „Znakomity Komiwojażer”, „Jesień” czy „Psie serce”.

Szerszej publiczności dała się poznać dzięki rolom w popularnych serialach jak „Ojciec Mateusz”, „Kryminalni”, „Plebania”, „M jak miłość”, „Na Wspólnej” czy „Klan”. Jej ostatni angaż telewizyjny to produkcja „Asymetria” z 2020 roku, gdzie Krystyna Froelich-Przybylska wcieliła się w babcię Piotrusia.

facebookCzytaj też:
Nie żyje Alan Arkin, zdobywca Oscara za rolę w filmie „Mała miss”
Czytaj też:
Pisarz odpowiada Magdzie Gessler: Nie przypominam sobie dnia, w którym wybrałem, że będę gejem