Najnowocześniejszy budynek w mieście, a lokatorzy nie mogą się wprowadzić

Najnowocześniejszy budynek w mieście, a lokatorzy nie mogą się wprowadzić

Centaurus
Centaurus Źródło:Materiały prasowe / centaurus-olsztyn.pl/
Prace budowlane w Centaurusie, najwyższym budynku w Olsztynie, zakończyły się pięć miesięcy temu, ale nowi mieszkańcy nie mogą wejść do swoich mieszkań. Inwestor nie sfinalizował odbioru przeciwpożarowego.

To miał być jeden z najbardziej rozpoznawalnych adresów w Olsztynie. Bryła najwyższego budynku w województwie warmińsko-mazurskim detalami nawiązuje do kopuły pobliskiego Planetarium. Na osiemnastu piętrach znalazły się hotel, biura oraz 190 mieszkań. Deweloper zachwala, że lokatorzy będą mogli podziwiać panoramę miasta, a Stare Miasto będą mieli „jak na dłoni”, ale nie jest w stanie zagwarantować im, kiedy będą mogli z uroków kompleksu zacząć korzystać.

Olsztyn. Właściciele nie mogą wejść do mieszkań

Radio Olszyn informuje, że pięć miesięcy po zakończeniu prac budowlanych właściciele lokali wciąż nie mogą wejść do swoich mieszkań – i to niezależnie od tego, że na konto dewelopera trafiło już całe wynagrodzenie, jeśli mieszkanie zostało kupione za gotówkę, lub wpływają miesięczne raty kredytów.

Inwestor cały czas nie ma odbioru pożarowego, który jest potrzebny do uzyskania pozwolenia na użytkowanie części mieszkalnej. Inwestor, którym jest Inopa Investment Centaurus Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku, nie wskazuje już nawet potencjalnej daty otrzymania kompletu zgód.

Dlaczego odbiory tak bardzo się przeciągaj? W maju Marcin Uske z Inopy wyjaśnił w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie wydając dotychczasowy protokół czynności kontrolno-rozpoznawczych „nie stwierdziła niezgodności wykonania robót z aktualnym projektem budowlanym, wskazała jednak na konieczność uzupełnienia niektórych dokumentów". Mimo to finalnego odbioru nadal nie ma.

Lokatorzy wygrali w sądzie

Niedoszli lokatorzy, którzy nadal wynajmują mieszkania w innych miejscach albo jeszcze inaczej rozwiązują swój „problem lokalowy”, poszli do sądu. Ten przychylił się do ich żądań i nałożył na inwestora obowiązek wypłacenia klientom odszkodowania za opóźnienie w realizacji. Marcin Kotowski z Kancelarii Adwokackiej Marcin Kotowski i Współpracownicy ocenił, że poniesione przez mieszkańców straty były znacznie wyższe niż kwota kar umownych.

– Chociaż wyrok nie jest prawomocny, może być wytyczną dla kolejnych poszkodowanych w związku z zakupem mieszkania w Centaurusie – dodał mecenas Kotowski na antenie Radia Olsztyn.

Kara umowna wynosi tysiąc złotych za miesiąc. Realne straty mogą być cztery razy wyższe.

Senator Lidia Staroń wystąpiła do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o wszczęcie śledztwa. Domaga się „wnikliwej analizy działalności spółki pod kątem odpowiedzialności karnej”. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Czytaj też:
Planujesz kupić mieszkanie z rynku wtórnego? Wstrzymaj się do końca wakacji, o ile to możliwe
Czytaj też:
Najmujesz kawalerkę? Mieszkasz w przeludnionym mieszkaniu

Opracowała:
Źródło: Radio Olsztyn