„Krokodylki” wzięły się za jeden typ ciężarówek. I wyszło szydło z worka

„Krokodylki” wzięły się za jeden typ ciężarówek. I wyszło szydło z worka

Skontrolowane ciężarówki
Skontrolowane ciężarówki Źródło:ITD
Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego, czyli popularne wśród TIR-owców „krokodylki”, wzięli się za samochody transportujące betonowe szamba. Wyniki kontroli były łatwe do przewidzenia.

Niemal 71 ton zamiast dopuszczalnych 40 ważyła ciężarówka z szambami betonowymi. „Lżejszy” zespół pojazdów, z mniejszą liczbą przewożonych zbiorników i kanałem samochodowym, ważył ponad 50 t. W obu przypadkach tak duża masa ładunku spowodowała też znaczne przekroczenia dozwolonych nacisków osi pojazdów. Naruszenia stwierdzili inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Na ul. Anny Walentynowicz w Radomiu, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ciężarówkę z przyczepą. Zespół pojazdów przewoził cztery szamba betonowe z sześcioma pokrywami. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia dopuszczalnej ładowności i nacisków osi na drogę.

Łatwe do przewidzenia ważenie

Skontrolowane ciężarówki

Ciężarówkę skierowano do punktu przystosowanego do ważenia pojazdów. W trakcie czynności kontrolnych podejrzenia inspektorów w pełni się potwierdziły. Zespół pojazdów z przewożonym ładunkiem ważył aż 70,8 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Z kolei naciski podwójnej osi napędowej samochodu ciężarowego na drogę wynosiły 30,1 t przy normie 19 t. Zespół pojazdów był także za długi o prawie 2 m.

Następnej nocy, na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Szydłowca, patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał drugą przeładowaną ciężarówkę z przyczepą. Zespołem pojazdów, należącym już do innego przedsiębiorcy, przewożono dwa szamba betonowe z pokrywami i kanał samochodowy. W tym przypadku inspektorzy również skontrolowali tonaż. Ciężarówka z ładunkiem ważyła 50,4 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Z kolei naciski podwójnej osi napędowej samochodu ciężarowego na drogę wynosiły 28 t przy normie 19 t. Oprócz tego zespół pojazdów był za długi o ponad 1 m.

Przeciążenie z oszczędności

W obu przypadkach nie okazano zezwolenia kategorii V na przejazd pojazdów nienormatywnych po drogach publicznych. Przedsiębiorcy i tak nie uzyskaliby tego dokumentu. Ładunek był podzielny, co oznacza, że powinni przewozić mniej zbiorników. Inspektorzy zakazali dalszego transportu szamb do momentu przeładowania ich nadmiaru na inne pojazdy. Za stwierdzone naruszenia zostaną teraz wszczęte postępowania z ustawy prawo o ruchu drogowym. Pierwszemu przedsiębiorcy grozi 18 000 zł kary, a drugiemu grzywna w wysokości 15 000 zł.

Czytaj też:
„Krokodylki” złapali ją na radar. Czy mieli prawo zatrzymać kierowcę osobówki za prędkość?
Czytaj też:
Mobilna stacja kontroli sieje postrach wśród kierowców. Tym razem wykryła ciężarówkę na trytytki

Opracował:
Źródło: ITD