Katedra Notre Dame odbudowuje się po tragedii
Pochodząca z drugiej połowy XII wieku Katedra Notre Dame jest jednym z symboli Francji i jednym z najwybitniejszych przykładów architektury gotyckiej na świecie. Od ponad czterech lat w zakładce Google paryskiej atrakcji turystycznej widnieje informacja o jej „tymczasowym zamknięciu”. Ta sytuacja ma miejsce od czasu pożaru w 2019 roku, wówczas określanego mianem kulturowej katastrofy. Próby ratowania konstrukcji i archiwów katedry pochłonęły lata pracy i olbrzymie środki finansowe. Jak wynika z zapowiedzi, powoli zmierzamy w kierunku końca renowacji i wielkiego otwarcia. Notre Dame właśnie zyskała nowy element w postaci iglicy, która przed laty uległa całkowitemu zawaleniu.
„Konstrukcja 96-metrowej iglicy z litego dębu zostanie ukończona w grudniu. Swój pierwotny kształt, zaprojektowana w XIX wieku przez architekta Eugene Emmanuela Viollet-le-Duca iglica odzyska przed świętami Bożego Narodzenia. Na razie nowa konstrukcja pokryta jest rusztowaniami” – informuje Polska Agencja Prasowa. Po renowacji na szczyt katedry powróci 16 posągów uratowanych z pożaru, które obecnie przechowywane są w muzeum architektury. Prace we wnętrzu świątyni również zmierzają w dobrym kierunku. „Kończymy czyszczenie ścian, dekoracji malarskich i sklepień” – mówią rekonstruktorzy.
Wyznaczono nową datę otwarcia
Jak wynika z zapowiedzi prezydenta Emmanuela Macrona z sierpnia, Notre Dame ma zostać ponownie otwarta dla turystów 8 grudnia 2024 roku. Wydarzenie zaplanowano na czas po letnich igrzyskach olimpijskich, które odbędą się we francuskiej stolicy w dniach od 26 lipca do 11 sierpnia. Całkowity okres odbudowy katedry wyniesie więc ponad pięć lat. To niedługi czas w porównaniu do pewnej niemieckiej atrakcji, którą zamknięto na ponad dekadę.
Czytaj też:
20-latkowie zniszczyli dzieło sztuki. Ten obraz zna każdyCzytaj też:
Niezwykłe miasto świeci pustkami. W 2005 roku zostało stolicą, ale ludzie nie chcą tu mieszkać