Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie żyje. Anna Dymna żegna przyjaciela we wzruszającym wpisie

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie żyje. Anna Dymna żegna przyjaciela we wzruszającym wpisie

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski Źródło:Newspix.pl / Pawel Ulatowski
We wtorek 9 stycznia Polskę obiegła informacja o śmierci księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Anna Dymna, jego wieloletnia przyjaciółka, wspomniała księdza we wzruszającym wpisie.

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, zmarł 9 stycznia w szpitalu w Chrzanowie, gdzie był od kilku dni hospitalizowany. Miał 67 lat.

Przypomnijmy, na początku ubiegłego roku ks. Isakowicz-Zaleski poinformował, że jest poważnie chory. Okazało się, że walczy z nowotworem prostaty. – Stwierdzono u mnie nowotwór. Ale nie w tym jest problem, bo ja jestem człowiekiem wierzącym. Nie w tym jest problem, czy ktoś jest chory, czy nie, bo znam dziesiątki osób, które wychodzą z tej choroby – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Kim był ksiądz Isakowicz-Zaleski?

Ksiądz Isakowicz-Zaleski urodził się 7 września 1956 w Krakowie. Był działaczem społecznym i uczestnikiem opozycji w czasach PRL oraz jednym ze współzałożycieli Fundacji Brata Alberta pomagającej osobom z niepełnosprawnością intelektualną. Duchowny był krewnym ofiar ludobójstwa dokonanego na Wołyniu i wielokrotnie poruszał tę kwestię w debacie publicznej.

Prowadził walkę o oczyszczenie kościoła w Polsce, dokumentował przypadki współpracy księży diecezji krakowskiej z aparatem represji PRL, co budziło ogromne emosje wewnątrz samego duchowieństwa. Twierdził, że we władzach kościelnych i świeckich działa wrogie mu lobby antylustracyjne. Wystąpił jako jeden z ekspertów w filmie „Zabawa w chowanego” braci Sekielskich, który porusza sprawę pedofilii w polskim Kościele katolickim.

Anna Dymna żegna księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego

Duchownego pożegnało w sieci już mnóstwo znanych osób. Wśród wpisów wyróżnia się post dodany przez Annę Dymną, w którym aktorka w szczerych słowach wyznała, kim był dla niej Isakowicz-Zaleski i czego jej nauczył.

„Dzięki takim ludziom świat idzie do przodu” – rozpoczęła aktorka. „Miałam szczęście, że go spotkałam. Bo rzeczywiście otworzył przede mną jakby zupełnie inne wartości. Poznał mnie z ludźmi, którzy nauczyli mnie patrzeć, gdzie jest prawdziwy sens życia. Przede wszystkim Tadek nauczył mnie takiej odwagi. Pokazał, jak wściekłość i niezgodę na to, co się dzieje wokół, zamieniać w wartości. On to umiał świetnie robić. Ja się dzięki niemu też tego uczyłam” – napisała Anna Dymna na swoim profilu na Facebooku. Aktorka pożegnała także duchownego we wtorkowym materiale „Faktów TVN”.

Anna Dymna mówiła w wywiadach, że Isakowicz-Zaleski miał ogromny wpływ na to, że założyła Fundację „Mimo Wszystko”. To organizacja, która zajmuje się dorosłymi osobami niepełnosprawnymi intelektualnie i pozostającymi w trudnej sytuacji życiowej z innych przyczyn. Fundacja „Mimo Wszystko” organizuje co roku wspólnie z Fundacją im. Brata Alberta tzw. Alebertianę. ego celem jest promocja dorobku artystycznego oraz twórczej ekspresji osób niepełnosprawnych z terenu całego kraju.

Czytaj też:
Terlikowski o ks. Isakowiczu-Zaleskim: Jeśli w polskim Kościele był jakiś prorok, to właśnie odszedł
Czytaj też:
Ostatnia rozmowa ks. Isakowicza-Zaleskiego z „Wprost”. „Dlaczego mamy milczeć o Wołyniu?”

Źródło: WPROST.pl