Szef PKN Orlen mówił na poniedziałkowej telekonferencji, że w przeddzień posiedzenia Rady Nadzorczej Polkomtela (posiedzenie odbyło się 20 lutego - PAP) zadzwonił do niego minister Aleksander Grad i miał mu powiedzieć, by głosował za odwołaniem Glapińskiego.
Grad zaprzeczył temu stwierdzeniu. "Przed ostatnią radą nadzorczą zapytałem prezesa Kownackiego o to, jakie będzie stanowisko Orlenu w tej sprawie i uzyskałem informację, że nie zamierza on niczego zmieniać w Polkomtelu. Na tym nasza rozmowa została zakończona" - powiedział minister.
Szef resortu skarbu zapewnił: "nie było nacisków z mojej strony".
"Traktuję tę wypowiedź prezesa Kownackiego jako wypowiedź polityka PiS, który zasiada w zarządzie ważnej spółki dla państwa i ubolewam, że prezes wikła się w sprawy polityczne i zachowuje się jak polityk, a nie prezes" - powiedział PAP Grad.
Minister wystosował też oświadczenie, w którym opisał swą telefoniczna rozmowę z Kownackim.
W jej trakcie, jak napisał, "została poruszona również kwestia stanowiska zarządu Orlenu co do oceny pracy zarządu Polkomtela. Otrzymałem informację, że Pan Kownacki jest przeciwny temu, aby Rada Nadzorcza Polkomtela zajmowała się zmianami w zarządzie tej firmy. Podziękowałem za tę informację i pozostawiłem ją bez komentarza".
Szef resortu skarbu dodał w swym oświadczeniu, że "traktując troskę o interes Skarbu Państwa jako swój podstawowy obowiązek, nie będę ulegał prowokacjom ze strony prezesów firm, którym, w przypadku odwołania przed końcem kadencji, przysługiwałyby milionowe odprawy".
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Nadzorczej Polkomtela nie dokonano żadnych personalnych zmian w zarządzie. Adam Glapiński jest nadal prezesem spółki.
pap, ss