Kazachstan buduje gazociąg do Chin

Kazachstan buduje gazociąg do Chin

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazachstan podjął na swoim terytorium budowę gazociągu, którym gaz z turkmeńskich złóż popłynie do Chin. Gazociąg, łączący byłe republiki ZSRR z prowincją Xinjiang (Sinkiang) w zachodnich Chinach, omija Rosję, która obecnie jest największym nabywcą gazu ze złóż w Azji Środkowej.

Na odkrytym stepie około 40 km od Ałma-Aty odbyła się w środę symboliczna uroczystość połączenia odcinków gazociągu. Tego samego dnia rozpoczęła się jednoczesna budowa rury w trzech miejscach w Kazachstanie.

Jak powiedział kazachski minister ds. energetyki i bogactw mineralnych Sauat Mynbajew, podzielona na pięć etapów budowa ukończona zostanie w 2013 roku. Kazachski odcinek gazociągu będzie mieć 1300 km długości. Aszchabad chce w  przyszłości połączyć go z kazachskimi złożami w rejonie Morza Kaspijskiego.

Turkmeńskie złoża gazu, drugie do wielkości po rosyjskich, szacuje się na  około 2 tryliony metrów sześciennych.

Gaz popłynie z nich do Chin również przez Uzbekistan, który w tym miesiącu rozpoczął budowę swojego odcinka gazociągu. Budowę turkmeńskiego odcinka rozpoczęto w zeszłym roku. Cały gazociąg będzie mieć 7 tys. km długości.

Gaz ma popłynąć nim już w 2010 roku - początkowo będzie to 4,5 mld metrów sześciennych rocznie, a docelowo - 40 mld. Chiny będą odbiorcą 30 mld metrów sześciennych, a 10 mld zasili południowy Kazachstan, cierpiący na niedobór nośników energii.

Chiński koncern paliwowy China National Petroleum Corp. (CNPC), który jest głównym operatorem gazociągu z Azji Środkowej do Chin, dał firmom turkmeńskim, uzbeckim i kazachskim po 50 procent udziałów w ich częściach gazociągu.

Turkmenistan wydobywa około 70 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Do tej pory jego znaczące ilości mógł eksportować za pośrednictwem kontrolowanych przez Gazprom sieci gazociągów z czasów ZSRR.

W zeszły piątek prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, po rozmowach z  turkmeńskim prezydentem Kurbankułym Berdymuchammedowem, mówił w Aszchabadzie, że  trzeba szybko wybudować gazociąg z Turkmenistanu, którym przez Rosję popłynąłby gaz na rynki europejskie. Umocniłoby to rosyjski monopol na tranzyt surowców energetycznych z Azji Środkowej.

Berdymuchammedow potwierdził po rozmowach, że Turkmenistan będzie do 2025 roku nadal sprzedawać większość swojego gazu Rosji.

Obecnie Gazprom kupuje tam rocznie około 50 mld metrów sześciennych gazu, który odsprzedaje Europie. Rosyjski koncern importuje też około 11 mld metrów sześciennych gazu z Uzbekistanu i 8 mld metrów sześciennych z Kazachstanu.

Rosja, aby zachować kontrolę nad przepływem gazu z Azji Środkowej, podpisała porozumienia z Turkmenistanem, Uzbekistanem i Kazachstanem o budowie nowego rurociągu wzdłuż Morza Kaspijskiego.

nd, pap