Według GUS, na wzrost inflacji w kwietniu wpłynęły głównie ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 1,6 proc.) oraz opłaty związane z transportem (o 1,4 proc.).
Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w ujęciu rocznym miały natomiast podwyżki opłat związanych z mieszkaniem (o 8,7 proc. licząc rok do roku) oraz cen żywności i napojów bezalkoholowych (o 5,6 proc.).
W opinii wiceministra finansów Ludwika Koteckiego, inflacja już w czerwcu może spaść poniżej 3 proc. w stosunku do czerwca 2008 r. i powinna pozostać poniżej tego poziomu do końca roku.
Zdaniem wiceministra, "zwyżka cen żywności, zwłaszcza warzyw i owoców, miała w dużej mierze charakter sezonowy. Nie widać także zbyt dużego efektu kursowego w kształtowaniu się cen, co jest prawdopodobnie efektem popytowym".
"Istotniejsza różnica pomiędzy prognozą MF a wykonaniem dotyczyła jedynie dynamiki cen w grupie transport (MF +0,6 proc. mdm, GUS +1,4 proc.), co było związane z niedoszacowaniem wzrostu cen usług transportowych i cen samochodów" - poinformował Kotecki.
Główny ekonomista Business Centre Club prof. Stanisław Gomułka uważa, że w następnych kwartałach należy oczekiwać spadku inflacji, niezależnie od tego jakie działania w najbliższych miesiącach podejmie Rada Polityki Pieniężnej.
Gomułka przyznał, że inflacja w kwietniu była nieco wyższa, niż oczekiwali ekonomiści dodając, że "na jej wzrost miało wpływ wiele czynników przejściowych". Jego zdaniem presja inflacyjna w Polsce będzie maleć.
W ocenie Gomułki, zasadniczym czynnikiem mającym wpływ na inflację w najbliższych miesiącach będzie kurs złotego, jednostkowe koszty pracy oraz spadek produkcji przemysłowej. Zaznaczył, że wpływ na inflację w najbliższych miesiącach będą mieć również nowe zbiory zbóż.
Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha jest zdania, że wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w stosunku do marca br. i kwietnia 2008 r. nie jest na razie na niepokojącym poziomie. Według niego, dalszy wzrost lub spadek inflacji zależeć będzie od działań, podejmowanych przez rząd. Jednym z takich działań może być podniesienie akcyzy na paliwa.
Główny ekonomista Noble Banku Alfred Adamiec szacuje, że inflacja na koniec tego roku powinna wynieść poniżej 3 proc. Jego zdaniem, wzrost inflacji w kwietniu nie będzie miał wpływu na decyzje RPP.
ND, PAP