Prezydent zawetował trzy ustawy, których realizacja mogłaby obciążyć przyszłoroczny budżet. Są to dwie ustawy prorodzinne oraz ustawa o zarządzaniu kryzysowym.
Zawetowana nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zakładała ulgi podatkowe na dzieci. Pozwalała odliczyć od podatku na drugie dziecko jedną trzecią kwoty wolnej od podatku (w tym roku jest to ok. 164 zł, a w przyszłym już 180). Na trzecie dziecko rodzice odliczaliby 250 zł (połowę kwoty wolnej od podatku). W sumie ustawa miała kosztować budżet 398 mln zł.
Kolejna ustawa tzw. prorodzinna przewidywała jednorazowe, coroczne dodatki na drugie i kolejne dziecko dla tych rodzin, które nie rozliczają się z podatku według PIT. Według resortu finansów, na realizację tej ustawy w przyszłym roku należałoby przeznaczyć 543 mln zł z budżetu.
"Kryzys finansowy i gospodarczy byłby najgorszym zagrożeniem dla pomyślności polskich rodzin", tłumaczył prezydent. "Być może do tych ustaw będzie można wrócić w przyszłości, ale dziś nas na to nie stać". Ustawy te kosztowałyby rocznie ok. 1 mld zł, tymczasem dziś - mówił - najważniejsza jest odpowiedzialność za finanse publiczne i za dyscyplinę ekonomiczną, bez których może dojść do destabilizacji i poważnego osłabienia państwa.
Prezydent nie podpisał także rządowej ustawy o gotowości cywilnej i cywilnym zarządzaniu kryzysowym, która miała usprawnić i poprawić działania służb państwowych w wypadkach kryzysu. Projekt zakłada połączenie w jeden organ Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej i Obrony Cywilnej Kraju. Za ratownictwo, ochronę przeciwpożarową, gotowość cywilną i zarządzania kryzysowe odpowiedzialny miał być Krajowy Urząd Ratownictwa i Zarządzani Kryzysowego.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zwołał też na 4 września Radę Gabinetową (Rada Ministrów pod przewodnictwem prezydenta), która ma omówić stan finansów publicznych. Jej efektem ma być - jak spodziewa się prezydent - zarys koncepcji wyjścia z kryzysu finansów państwa.
Zgodnie z konstytucją radę można zwoływać "w sprawach szczególnej wagi". Do tej pory ciało to debatowało trzy razy - dwukrotnie w 1998 r. - w sprawie polityki nowego rządu AWS-UW i integracji europejskiej oraz w 1999 r. w sprawie członkostwa w NATO.
Rada Gabinetowa nie ma uprawnień Rady Ministrów.
em, pap
Kolejna ustawa tzw. prorodzinna przewidywała jednorazowe, coroczne dodatki na drugie i kolejne dziecko dla tych rodzin, które nie rozliczają się z podatku według PIT. Według resortu finansów, na realizację tej ustawy w przyszłym roku należałoby przeznaczyć 543 mln zł z budżetu.
"Kryzys finansowy i gospodarczy byłby najgorszym zagrożeniem dla pomyślności polskich rodzin", tłumaczył prezydent. "Być może do tych ustaw będzie można wrócić w przyszłości, ale dziś nas na to nie stać". Ustawy te kosztowałyby rocznie ok. 1 mld zł, tymczasem dziś - mówił - najważniejsza jest odpowiedzialność za finanse publiczne i za dyscyplinę ekonomiczną, bez których może dojść do destabilizacji i poważnego osłabienia państwa.
Prezydent nie podpisał także rządowej ustawy o gotowości cywilnej i cywilnym zarządzaniu kryzysowym, która miała usprawnić i poprawić działania służb państwowych w wypadkach kryzysu. Projekt zakłada połączenie w jeden organ Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej i Obrony Cywilnej Kraju. Za ratownictwo, ochronę przeciwpożarową, gotowość cywilną i zarządzania kryzysowe odpowiedzialny miał być Krajowy Urząd Ratownictwa i Zarządzani Kryzysowego.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zwołał też na 4 września Radę Gabinetową (Rada Ministrów pod przewodnictwem prezydenta), która ma omówić stan finansów publicznych. Jej efektem ma być - jak spodziewa się prezydent - zarys koncepcji wyjścia z kryzysu finansów państwa.
Zgodnie z konstytucją radę można zwoływać "w sprawach szczególnej wagi". Do tej pory ciało to debatowało trzy razy - dwukrotnie w 1998 r. - w sprawie polityki nowego rządu AWS-UW i integracji europejskiej oraz w 1999 r. w sprawie członkostwa w NATO.
Rada Gabinetowa nie ma uprawnień Rady Ministrów.
em, pap