Uzyskanie 18 mld z prywatyzacji przez obecny rząd w ciągu krótkiego czasu, który mu pozostał, nie jest możliwe - powiedział wicepremier Janusz Steinhoff.
Steinhoff poinformował, że obecny rząd będzie dążył do zakończenia jedynie tych prywatyzacji, które obecnie są już zawansowane, a inne zaplanowane w budżecie prywatyzacje będzie kontynuował nowy rząd.
Wiceminister skarbu Barbara Litak - Zarębska powiedziała, że rząd premiera Buzka nie zakończy prywatyzacji PKN Orlen i Rafinerii Gdańskiej. Zdaniem analityków Skarb Państwa może uzyskać za 17,6-proc. pakiet akcji PKN Orlen około 2 mld zł. Natomiast sprzedaż 75 proc. Rafinerii Gdańskiej SA mogłoby przynieść ok. 1,3 mld zł.
Wcześniej rząd planował też sprzedaż 50 proc. PZU SA w ofercie publicznej w końcu tego roku, z czego 21 proc. miał kupić obecny inwestor Eureko, który wspólnie z BIG Bankiem Gdańskim ma już 30 proc. akcji PZU.
Jednak w ubiegłym tygodniu przedstawiciel resortu skarbu zasugerował możliwość przesunięcia oferty po spadku wycen sektora ubezpieczeniowego w wyniku spodziewanych strat związanych z atakami terrorystycznymi w USA.
Analitycy szacowali wartość oferty 50 proc. PZU na co najmniej 5 mld zł, z czego akcje oferowane publicznie byłyby warte około 3 mld zł.
Na 19 października prezydent zamierza zwołać pierwsze posiedzenie Sejmu IV kadencji. Sejm więc mógłby udzielić nowemu rządowi wotum zaufania najwcześniej 19 października. Nowemu rządowi pozostaną więc w tym roku jeszcze dwa miesiące na ewentualne dokończenie prywatyzacji.
Pod koniec sierpnia minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska zapewniła, że plan prywatyzacji w tym roku w kwocie 18 mld zł zostanie zrealizowany.
Jednak analitycy szacują, że w tym roku nie uda się osiągnąć założonych 18 mld zł. Według nich przychody z prywatyzacji mogą wynieść 8-10 mld zł.
nat, pap
Wiceminister skarbu Barbara Litak - Zarębska powiedziała, że rząd premiera Buzka nie zakończy prywatyzacji PKN Orlen i Rafinerii Gdańskiej. Zdaniem analityków Skarb Państwa może uzyskać za 17,6-proc. pakiet akcji PKN Orlen około 2 mld zł. Natomiast sprzedaż 75 proc. Rafinerii Gdańskiej SA mogłoby przynieść ok. 1,3 mld zł.
Wcześniej rząd planował też sprzedaż 50 proc. PZU SA w ofercie publicznej w końcu tego roku, z czego 21 proc. miał kupić obecny inwestor Eureko, który wspólnie z BIG Bankiem Gdańskim ma już 30 proc. akcji PZU.
Jednak w ubiegłym tygodniu przedstawiciel resortu skarbu zasugerował możliwość przesunięcia oferty po spadku wycen sektora ubezpieczeniowego w wyniku spodziewanych strat związanych z atakami terrorystycznymi w USA.
Analitycy szacowali wartość oferty 50 proc. PZU na co najmniej 5 mld zł, z czego akcje oferowane publicznie byłyby warte około 3 mld zł.
Na 19 października prezydent zamierza zwołać pierwsze posiedzenie Sejmu IV kadencji. Sejm więc mógłby udzielić nowemu rządowi wotum zaufania najwcześniej 19 października. Nowemu rządowi pozostaną więc w tym roku jeszcze dwa miesiące na ewentualne dokończenie prywatyzacji.
Pod koniec sierpnia minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska zapewniła, że plan prywatyzacji w tym roku w kwocie 18 mld zł zostanie zrealizowany.
Jednak analitycy szacują, że w tym roku nie uda się osiągnąć założonych 18 mld zł. Według nich przychody z prywatyzacji mogą wynieść 8-10 mld zł.
nat, pap