Prezydent wesprze rząd w walce z hazardem

Prezydent wesprze rząd w walce z hazardem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że "nie stanie na przeszkodzie" wprowadzenia ustawy ograniczającej hazard w Polsce. Rząd ma przyjąć we wtorek projekt ustawy, która podwyższa podatki w branży hazardowej, delegalizuje "twardy" hazard, a także nie dopuszcza wideoloterii na polski rynek. - Jest oczywiste, że wszelkie restrykcje w tym zakresie podpiszę. Na pewno nie ja stanę na przeszkodzie jakimkolwiek rozwiązaniom antyhazardowym, jeśli chodzi o Polskę - stwierdził Lech Kaczyński.
Prezydent dodał, że nie ma nic przeciwko temu, "żeby hazard wykluczyć". Mówiąc o kontekście powstania ustawy proponowanej przez premiera Donalda Tuska, prezydent zauważył, że "nastąpiło gwałtowne odwrócenie, które wydaje się posunięciem o charakterze czysto politycznym". - Nie idzie tylko o tzw. jednorękich bandytów, ale także np. o różnego rodzaju gry internetowe. Na to chciałbym zwrócić uwagę. Szczególnie, że istnieją, według mojej wiedzy, pewne związki między instytucjami, które są dość mocno zakorzenione w Polsce a instytucjami, które prowadzą tego rodzaju przedsięwzięcia. Nie kryję, że powinno to być przedmiotem szczegółowego badania - podkreślił prezydent.

"Nie szukajcie winnych w PiS"

Lech Kaczyński uważa, że nie ma powodów, by przed komisją hazardową stanęła minister finansów w rządzie PiS Zyta Gilowska. - O ile pamiętam, być może mnie zawodzi pamięć, to cała tzw. afera hazardowa polega na tym, że były jawne dowody rozmów prowadzonych z dwoma biznesmenami funkcjonującymi w tej dziedzinie z panem przewodniczącym Zbigniewem Chlebowskim i pewnych kontaktów z ministrem Mirosławem Drzewieckim" - podkreślił. Dodał, że Polacy "jako społeczeństwo" i on jako prezydent są "przedmiotem pewnej wielkiej manipulacji". - Wykryto bardzo poważną aferę lobbystyczną i stara się szukać winnych tam, gdzie ich nie ma - ocenił.

Sejm bada aferę hazardową

Zgodnie z uchwałą o powołaniu komisji śledczej ds. tzw. afery hazardowej, sejmowi śledczy będą badać prace nad tzw. ustawą hazardową w czasie rządów SLD, PiS i PO, w zakresie automatów o niskich wygranych i wideoloterii. Komisja ma także zbadać działania instytucji państwowych w związku z tzw. przeciekiem o postępowaniu CBA w sprawie prac nad zmianami w ustawie hazardowej. Do zakresu prac komisji należy także zbadanie legalności działań posłów i senatorów uczestniczących w pracach nad nowelizacjami ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Między PO a klubami opozycji trwał spór, czy na podstawie takiego zapisu będzie możliwe wezwanie jako świadka przed komisję śledczą m.in. byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego.

PAP, arb