- Niespodzianką jest utrzymujący się duży popyt konsumpcyjny oraz wzrost spożycia indywidualnego i spożycia ogółem, pomimo tego iż płace realne nie rosną, a raczej zaczynają spadać, a bezrobocie rośnie. To świadczy o pozytywnym nastawieniu konsumentów. Może to być również wynik dodatnich efektów obniżenia podatków PIT oraz składki rentowej w tym roku - ocenił Gomułka. Podkreślił, że dochody netto gospodarstw domowych rosną szybciej niż dochody brutto, a to - jego zdaniem - podtrzymuje popyt konsumpcyjny. - Nastawienie gospodarstw domowych najwyraźniej jest ciągle dość pozytywne - powiedział.
Według Gomułki, popyt krajowy spadł w trzecim kwartale mniej więcej w podobnym stopniu, jak w poprzednich kwartałach. - Z punktu widzenia finansów publicznych popyt krajowy jest bardzo ważny. To od niego zależą głównie dochody podatkowe. Najwyraźniej mamy ciągle pozytywny efekt eksportu netto - powiedział. Dodał, że duża różnica między wzrostem PKB a spadkiem popytu krajowego to m.in. efekt słabszego złotego oraz konkurencyjności polskich wyrobów i ciągle bardzo niskiego importu.
Zdaniem Gomułki niespodzianką in plus jest utrzymywanie się wydatków inwestycyjnych na mniej więcej takim poziomie, jak rok temu. - Najwyraźniej stosunkowo dobra sytuacja finansowa przedsiębiorstw powoduje, iż nie zmieniają one swoich planów inwestycyjnych oraz nie zmniejszają w wyraźny sposób zatrudnienia - podkreślił Gomułka.PAP, arb