- Rząd podjął trudną próbę negocjacji z Unią Europejską odpisania długu, który jest w portfelu OFE, od długu publicznego. Ta próba niezupełnie się powiodła, więc należy przyjąć inne rozwiązania, by nie przekroczyć progu ostrożnościowego 55 proc. PKB - podkreśliła Fedak. Minister przypomniała, że ma gotowy projekt ustawy przewidujący możliwość wychodzenia z OFE albo nieprzystępowania do tych funduszy przez osoby dopiero rozpoczynające pracę zawodową. - Jeżeli będzie taka potrzeba, projekt ten może w każdej chwili być przedmiotem obrad Rady Ministrów - dodała. Jej zdaniem, teraz jest na to większa szansa.
W opinii Fedak możliwe jest zawieszenie przekazywania składki do OFE na okres 2-3 lat, jak zrobiła np. Estonia. - Możliwe jest też rozwiązanie polegające na daniu ubezpieczonym możliwości decydowania o tym, czy chcą w ogóle należeć do OFE, jak zrobiła to Słowacja czy Węgry - stwierdziła. Zaznaczyła, że reforma emerytalna sprzed 10 lat nie polegała na tym, że stworzono system kapitałowy, w którym składka kierowana do OFE wynosi 7,2 czy 3 proc. wynagrodzenia. - Można ją więc zmniejszyć, jak zrobiły to inne kraje - zaznaczyła minister.
PAP, arb