Plan Belki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejm zajmuje się strategią gospodarczą rządu. Przewiduje ona, że kołem zamachowym gospodarki będzie budownictwo.
Strategia opiera się na przeświadczeniu, że inwestycje w budownictwo mieszkaniowe oraz budowę dróg i autostrad ożywią gospodarkę. Zakłada również ułatwienia dla absolwentów w podejmowaniu pracy,
Program "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" tworzą trzy pakiety: "Przede wszystkim przedsiębiorczość", "Pierwsza praca" i "Infrastruktura - klucz do rozwoju". W programie założono 1-procentowy wzrost PKB w 2002 roku, 3-proc. - w 2003 roku i 5-proc. w 2004 roku.
Jako pierwszy w imieniu rządu o Strategii mówił wicepremier, minister Finansów Marek Belka - według którego - ożywienie gospodarcze może nastąpić już w drugim kwartale, a najprawdopodobniej nastąpi w trzecim kwartale. Nie oczekuje jednak poprawy sytuacji gospodarczej w całym roku. "W całym roku byłbym nierozsądny, gdybym spodziewał się jakiegoś znacznego polepszenia" - powiedział Belka.
Analitycy szacują, że wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale wyniesie 0,1-0,5 proc., a w drugim kwartale prognozy mieszczą się od spadku 0,5 proc. do wzrostu 1,6 proc. Rząd założył w całym roku spadek tempa wzrostu PKB do 1 proc., z 1,1 proc. w 2001 roku.
Według Belki dla ożywienia gospodarki niezbędne jest rozluźnienie polityki pieniężnej. Dodał, że istnieje podstawa do  obniżenia stóp procentowych.
Jednak, na dzisiejszym posiedzeniu, Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych i utrzymała neutralne nastawienie w polityce pieniężnej. W czasie swojego sejmowego wystąpienia Belka powiedział także, że nie chce, aby złoty nadmiernie się umacniał, jednak nie zależy mu na destabilizacji kursu. Niejednokrotnie mówił wcześniej, że złoty jest przewartościowany, co hamuje polski eksport.
Niedawno powiedział, że Polska powinna rozważyć dewaluację złotego przed wejściem do europejskiego węża monetarnego. Jednak gwałtowne osłabienie złotego byłoby niekorzystne dla zadłużonych na 30 mld USD polskich przedsiębiorstw i naruszyłoby ich płynność finansową.
Belka poinformował również, że deficyt ekonomiczny w 2001 roku wzrósł do 5,5-6,0 proc. PKB z 2,2 proc. PKB w 2000 roku.
nat, pap