Podczas spotkania z mieszkańcami Zakopanego Ziobro powiedział, że emocje towarzyszące obradom sejmu były spowodowane złamaniem pewnego obyczaju sejmowego. - W mojej ocenie złamano zasad praworządnego ustawodawstwa poprzez gwałtowny, huraganowy wręcz tryb pracy nad tą ustawą, by zdążyć przed Euro, wykluczając jakąkolwiek społeczną dyskusję – powiedział dziennikarzom Ziobro.
"Zburzono sejmowe obyczaje"
- W efekcie widzieliśmy emocje, które narastały, słowa padały coraz ostrzejsze, to nie dobrze, dlatego że to burzy pewien porządek związany z obyczajem sejmowym ale też odwraca uwagę od tego co jest najważniejszym wydarzeniem dnia wczorajszego, mianowicie fatalnego rozwiązania dla milionów Polaków które powinno być przedmiotem debaty dyskusji i rozmowy bo przecież ta ustawa będzie dalej procedowana, zamiast tego są wyzwiska i inwektywy – podsumował lider Solidarnej Polski.
Ziobro zwrócił uwagę, że Polska jest krajem, w którym jest najniższa aktywność zawodowa osób powyżej 50. roku życia w Unii. - Skoro dzisiaj rząd nie potrafi rozwiązywać takich problemów to tym bardziej nie jest w stanie zaoferować i nie oferuje dla osób, które skończyły 60 czy 62 lata, by dłużej pracowały – powiedział. Lider Solidarnej Polski dodał, że dyskusja o reformie emerytalnej powinna być prowadzona wówczas, kiedy towarzyszą temu rozmaite rozwiązania strukturalne powodujące m.in. większe wsparcie dla rodziny.
"Jeśli koalicja to z PiS"
Podczas spotkanie z mieszkańcami Zakopanego Ziobro powiedział, że Solidarna Polska chce stworzyć „dobrą jakość" na prawicy i chce, by w przyszłości prawica miała zdolność koalicyjną, by mogła stworzyć rząd. - Nie wystarczy wygrać wybory, sztuką jest stworzyć koalicję i powołać rząd, bo tylko w ten sposób można zmieniać Polskę – mówił Ziobro. Dodał, że najbliższym koalicjantem SP jest Prawo i Sprawiedliwość. Po spotkaniu w Zakopanem Zbigniew Ziobro ma udać się na spotkanie z mieszkańcami Nowego Targu, Limanowej i Gorlic.
ja, PAP