45 procent wyraziło sprzeciw wobec reform.
W lutym br. reformy popierało 35 procent ankietowanych, a 55 procent uważało je za raczej niesłuszne. Od lipca na terenie Niemiec odbywały się masowe demonstracje przeciwko polityce rządu, ograniczającej świadczenia socjalne dla obywateli.
Równocześnie wzrasta jednak poparcie dla rządzącej SPD, chociaż centrowo-konserwatywna opozycja chadeków i liberałów dysponuje nadal absolutną większością. Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, SPD zdobyłaby 27 proc. (+ 1 proc.), a CDU/CSU 44 proc. (- 1 proc.) głosów. Poparcie dla Zielonych (10 proc.), liberalnej FDP (6 proc.) i postkomunistycznej PDS (6 proc.), w porównaniu z sierpniem nie zmieniło się.
Wzrosły także notowania Schroedera. Na liście najbardziej popularnych polityków Schroeder przesunął się w porównaniu z ubiegłym miesiącem o cztery miejsca do góry - na trzecie miejsce. Pod względem popularności kanclerz ustępuje tylko ministrowi spraw zagranicznych Joschce Fischerowi (Zieloni) oraz ministrowi gospodarki i pracy Wolfgangowi Clementowi.
Przewodniczący Zielonych Reinhard Buetikofer uznał w wywiadzie dla "Berliner Zeitung" wyniki sondażu za potwierdzenie "słusznego kursu" rządu. "Upór, wykazany przez koalicję SPD/Zieloni opłacił się" - powiedział polityk Zielonych. Jego zdaniem, wzrost poparcia dla obu rządzących partii potwierdzi się w najbliższą niedzielę w wyborach samorządowych w Nadrenii Północnej -Westfalii.
ss, pap