Zandberg: Ci, którym marzy się Majdan, niech pamiętają, że to był rozlew krwi

Dodano:
Adrian Zandberg (fot. Jacek Herok / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Adrian Zandberg z Partii Razem mówił na antenie TVN24 o miasteczku namiotowym przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. - Zapraszamy wszystkich warszawiaków z jednym wyjątkiem. Nie są mile widziani ci politycy, którzy podjęli działania niekonstytucyjne - stwierdził.

- Komisja Wenecka jednoznacznie powiedziała, że zarówno poprzedni parlament, jak i obecny popełnił działania antykonstytucyjne - mówił Zandberg i stanowczo podkreślił, że Partia Razem chce organizować tylko pokojowe akcje. - Niektórzy dziennikarze i politycy zaczęli mówić o miasteczku namiotowym pod Kancelarią Premiera, że to ma być Majdan. Warto to podkreślić i powiedzieć jednoznacznie: my nie chcemy, żeby w Polsce coś takiego się powtórzyło. Ci, którym marzy się Majdan niech pamiętają, że to był rozlew krwi. Jestem głęboko przekonany, że do tego nie dojdzie, że polscy politycy mają tyle odpowiedzialności, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji - dodał.

Opinia Komisji Weneckiej trafi do Sejmu

Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował 12 marca, że premier Beata Szydło postanowiła przekazać marszałkowi Sejmu opinię Komisji Weneckiej.

– Opinia zostanie złożona na ręce marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. – Wszyscy parlamentarzyści powinni podjąć wspólną pracę w celu wyjścia ze sporu. W związku z tym, że ustawa była projektem poselskim, spór ten powinien być rozstrzygnięty przez wszystkie siły parlamentarne – dodał.

Bochenek zaznaczył również, że rząd podtrzymuje swoje zdanie i nie może opublikować stanowiska niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, które nie jest oparte na przepisach prawa. Rzecznik rządu zaapelował do opozycji, aby w drodze dialogu rozstrzygnąć spór wokół TK.

Opinia Komisji Weneckiej

W piątek 11 marca Komisja Wenecka wydała opinię na temat sytuacji w Polsce, w której stwierdziła m.in. że poprzedni i obecny Sejm łamał konstytucję. Stwierdzono także, że jeżeli nie dojdzie do publikacji wyroku, "pogłębi to kryzys konstytucyjny w Polsce". W dokumencie znalazły się także propozycje rozwiązań.

Orzeczenie TK

Trybunał Konstytucyjny  uznał nowelizację ustawy o funkcjonowaniu TK z dnia 22 grudnia 2015 roku za całkowicie sprzeczną z konstytucją oraz z zasadą poprawnej legislacji. W odpowiedzi rzecznik rządu nazwał wyrok „komunikatem”, który nie zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw. W podobnym tonie wypowiadał się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Z kolei konstytucjonaliści przyznali, że mamy do czynienia z wyrokiem, a do tego wyrokiem historycznym, który zawiera w sobie kilka rozwiązań zastosowanych po raz pierwszy w historii. 10 marca Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro ogłosił wszczęcie śledztwa w sprawie wycieku projektu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

TVN24, Wprost.pl

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...