Szef Amber Gold pokazuje oblicze

Szef Amber Gold pokazuje oblicze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie jesteśmy żadną piramidą finansową po raz kolejny zapewnia Marcin Plichta w ekskluzywnej rozmowie z magazynem „Bloomberg Businessweek Polska”. Po raz pierwszy też decyduje się pokazać swoją twarz.
O Amber Gold jest coraz głośniej. W piątek firma poinformowała, że w tej chwili nie jest w stanie realizować żadnych przelewów, ponieważ jej wszystkie rachunki bankowe zostały zamknięte. W gdańskiej prokuraturze zaś pojawia się coraz więcej osób, które twierdzą, że zostały oszukane przez Amber Gold. Prokuratura jednak na razie nie może podjąć żadnych działań, bo klientom nie upłynął jeszcze termin wypłaty ich środków.

? Wszyscy otrzymają swoje pieniądze. Szukamy wyjścia awaryjnego i przygotowujemy się do sprzedaży kruszcu ? mówi szef Amber Gold Marcin Plichta. Zapewnia, że wkłady wszystkich klientów są bezpieczne. Mają bowiem stuprocentowe pokrycie albo w złocie, albo w gotówce.

? Nie jesteśmy piramidą finansową. Po pierwsze, piramida nie posiadałaby tak rozległej administracji i sieci sprzedaży. W tej chwili zatrudniamy ok. 500 osób. Po drugie, piramida działa raczej skrycie, my jesteśmy otwarci na klientów, rynek, instytucje nadzorujące. Po trzecie, nie działamy na zakładkę, nie wykorzystujemy wpłaconych nowych pieniędzy na wypłaty zysków wcześniejszym klientom ? mówi Plichta w rozmowie z 'Bloomberg Businessweek Polska'. Opowiada też o tym, jak Amber Gold zarabia pieniądze, odsłania kulisy wydarzeń ostatnich dni, mówi o kłopotach Amber Gold z Komisją Nadzoru Finansowego i o upadku linii lotniczych OLT Express, które należały do jego firmy. Do tej pory Plichta skrzętnie dbał o to, by nie być fotografowanym. Ostatnio coraz częściej rozmawiał z dziennikarzami, ale nie spotykał się z fotoreporterami ani nie występował przed kamerą. Na próżno było więc szukać jakiegokolwiek jego zdjęcia. W 'Bloomberg Businessweek Polska' postanowił jednak upublicznić swój wizerunek.

? Na 90 proc. wyjdziemy z tych kłopotów. A jeśli nie, to zlikwidujemy firmę. Ale nie poprzez upadek, bo poza tym, że w tej chwili nie mamy konta, Amber Gold jest w dobrej kondycji finansowej ? zapewnia.

O ostatnie kłopoty swojej firmy oskarża KNF, która wspólnie z Ministerstwem Skarbu Państwa i Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego postanowiły doprowadzić ją do upadku. A wszystko dlatego, że OLT Express zaczęły zagrażać państwowym Polskim Liniom Lotniczym LOT. Na potwierdzenie tego Plichta ujawnił w piątek notatkę ABW, w której jest o tym mowa. Agencja zaprzecza jednak, by był to dokument jej autorstwa.