Baryłka irańskiej ropy może kosztować nawet 150 dol. w rezultacie wprowadzonego przez UE zakazu importu ropy z tego kraju. Tańszy dolar może jednak ukoić ból polskich kierowców, którzy protestowali przeciw wysokim cenom paliwa.
Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka taniejący dolar spowoduje, że ceny paliw będą spadać. W sobotę kierowcy w wielu miastach Polski demonstrowali swoje niezadowolenie w ramach akcji 'Stop wysokim cenom paliw w Polsce!'. Na znak protestu tankowali minimalne ilości oleju napędowego lub benzyny. Domagali się interwencji państwa w sprawie cen paliw, np. obniżenia podatku akcyzowego.
Według ministra obniżka akcyzy nie jest możliwa, gdyż w Polsce już obowiązuje minimalna, przynajmniej w UE, stawka tego podatku. Na razie za mało prawdopodobne uznaje też wprowadzenie odrębnej stawki VAT na paliwa.
Jak wyjaśnia minister Pawlak, wysokie ceny paliw są wynikiem niefortunnego zbiegu okoliczności. ? W 2008 roku baryłka ropy była droższa ? kosztowała 140 dol. ? ale w przeliczeniu na złote wychodziło ok. 270 zł, podczas gdy dziś baryłka, choć tańsza w dolarach, wyceniana jest na prawie 360 zł ? powiedział wczoraj na konferencji prasowej.
Zakaz importu ropy wraz z zamrożeniem aktywów irańskiego banku centralnego ma wywrzeć presję na Teheran i doprowadzić do rozmów na temat programu nuklearnego irańskiego rządu. Obecnie ok. 20 proc. ropy wydobywanej w tym kraju płynie do UE, a najbardziej uzależnione od tych dostaw są państwa południowej Europy. W odpowiedzi na europejskie sankcje irański parlament rozpocznie debatę nad projektem natychmiastowego wstrzymania eksportu ropy do UE. Dla europejskich krajów może to oznaczać błyskawiczne odcięcie od istotnego źródła paliw. Byłoby to tym boleśniejsze, że Europa pozbawiona zostałaby uzgodnionego wcześniej, półrocznego okresu przejściowego, który mógłby jej umożliwić znalezienie alternatywnego źródła paliwa.
Według ministra obniżka akcyzy nie jest możliwa, gdyż w Polsce już obowiązuje minimalna, przynajmniej w UE, stawka tego podatku. Na razie za mało prawdopodobne uznaje też wprowadzenie odrębnej stawki VAT na paliwa.
Jak wyjaśnia minister Pawlak, wysokie ceny paliw są wynikiem niefortunnego zbiegu okoliczności. ? W 2008 roku baryłka ropy była droższa ? kosztowała 140 dol. ? ale w przeliczeniu na złote wychodziło ok. 270 zł, podczas gdy dziś baryłka, choć tańsza w dolarach, wyceniana jest na prawie 360 zł ? powiedział wczoraj na konferencji prasowej.
Zakaz importu ropy wraz z zamrożeniem aktywów irańskiego banku centralnego ma wywrzeć presję na Teheran i doprowadzić do rozmów na temat programu nuklearnego irańskiego rządu. Obecnie ok. 20 proc. ropy wydobywanej w tym kraju płynie do UE, a najbardziej uzależnione od tych dostaw są państwa południowej Europy. W odpowiedzi na europejskie sankcje irański parlament rozpocznie debatę nad projektem natychmiastowego wstrzymania eksportu ropy do UE. Dla europejskich krajów może to oznaczać błyskawiczne odcięcie od istotnego źródła paliw. Byłoby to tym boleśniejsze, że Europa pozbawiona zostałaby uzgodnionego wcześniej, półrocznego okresu przejściowego, który mógłby jej umożliwić znalezienie alternatywnego źródła paliwa.