"Opublikowane w środę wyniki Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że spowolnienie wzrostu gospodarczego, którego się obawiamy, nie dotarło jeszcze do Polski, szczególnie jeśli chodzi o zatrudnienie" - powiedział w środę PAP Gomułka.
"Najpierw będziemy obserwować spowolnienie wzrostu produkcji przemysłowej, a dopiero później skutki tego na rynku pracy" - dodał.
W środę Główny Urząd Statystyczny podał, że bezrobocie w październiku br. wyniosło 8,8 proc. wobec 8,9 proc. we wrześniu br. Z kolei sprzedaż detaliczna w ubiegłym miesiącu wzrosła o 7,9 proc. wobec tego samego okresu rok wcześniej.
Zdaniem głównego ekonomisty BCC, sprzedaż detaliczna rośnie stosunkowo wolno w porównaniu z poprzednimi miesiącami tego roku.
Według GUS, od stycznia do października br. wydajność pracy w przemyśle była o 3 proc. wyższa niż rok wcześniej.
"Wzrost wydajności pracy na poziomie 3 proc. nie jest niespodzianką; w skali całej gospodarki trend długookresowy wynosi około 4,5 proc." - powiedział Gomułka.
Jego zdaniem, "stosunkowo dobre wyniki Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w Polsce nie ma jeszcze wyraźnych efektów spowolnienia wzrostu gospodarczego, które dotarły już do krajów Europy Zachodniej".
pap, keb