Pierwsi stoczniowcy zwolnieni

Pierwsi stoczniowcy zwolnieni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pierwszych 70 pracowników Stoczni Gdynia w poniedziałek otrzymało wypowiedzenia. W stoczniach w Szczecinie i Gdyni ruszył program szkoleń dla zwalnianych pracowników.

W poniedziałek ze Stoczni Gdynia SA zatrudniającej około 5000 osób, odeszło pierwszych 70 pracowników zwolnionych w ramach programu dobrowolnych odejść. "Są to ludzie przebywający na dłuższych urlopach, zasiłkach chorobowych czy zwolnieniach lekarskich" - powiedział PAP rzecznik "Solidarności" gdyńskiej stoczni, Marek Lewandowski.

Jak poinformował Lewandowski, kolejna tura zwolnień planowana jest na połowę marca. "Tym razem odejdzie około 400 osób, w tym połowa z bezpośredniej produkcji, a druga połowa z administracji, zaopatrzenia i innych tego typu działów" - powiedział rzecznik.

W Stoczni Szczecińskiej Nowa zwolniono już 431 osób.

W poniedziałek ruszył projekt "Wsparcie dla pracowników sektora budownictwa okrętowego dotkniętych negatywnymi skutkami restrukturyzacji" realizowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu oraz konsorcjum firm Doradztwo Gospodarcze S.A i Work Service S.A. przygotowany specjalnie dla pracowników Stoczni Szczecińskiej Nowa i Stoczni Gdynia.

"Do biura projektu w Szczecinie zgłaszają się pierwsi zainteresowani, na miejscu podpisują umowę o przystąpieniu do programu i umawiają się na indywidualne rozmowy z doradcami zawodowymi" - powiedziała PAP wicedyrektor DGA S.A. Anna Zarzycka.

"Po rozmowach ze stoczniowcami doradcy zawodowi przygotują dla każdego z nich indywidualne ścieżki zawodowe, skierują na potrzebne kursy, które mają doprowadzić do znalezienia nowej pracy. Osoby biorące udział w programie przez pół roku będą dostawały dodatek szkoleniowy" - dodała Zarzycka.

"Ludzie wiążą z tym programem duże nadzieje" - powiedział przewodniczący NSZZ Solidarność Stoczni Szczecińskiej Nowa Krzysztof Fidura. "Zgłaszają się nawet całe grupy z jednego wydziału, które proponują zorganizowanie konkretnych szkoleń. Jak to będzie działać w praktyce ocenimy za kilka tygodni. Dla wielu to ostatnia deska ratunku i wygląda w końcu na profesjonalnie przygotowaną - bo te punkty, które wcześniej w stoczni otwierano nic nowego nie wniosły".

"Bardzo liczę na pomoc Projektu, szczególnie pod względem psychologicznym - powiedział przewodniczący Solidarności 80 w Stoczni Szczecińskiej Nowa Jacek Kantor. "Stoczniowcy, którzy dostaną wypowiedzenia dzięki projektowi nie zostaną sami ze swoim problemem. Teraz wiedzą, gdzie mogą szukać informacji, pomocy i wsparcia przy szukaniu pracy, bo dla większości stoczniowców to nowe całkiem doświadczenie w ich życiu. Mam tylko wątpliwości czy faktycznie dla wszystkich uda się znaleźć prace"- dodał Kantor.

Program dobrowolnych odejść zakłada tzw. specustawa stoczniowa. Przewiduje ona sprzedaż majątku stoczni Gdynia i Szczecin w otwartym, nieograniczonym przetargu. Przepisy nie gwarantują produkcji statków w sprzedanych stoczniach. Zakładają, że sprzedaż majątku stoczni musi mieć charakter bezwarunkowy, a ogłoszenie o przetargu nie może zawierać ograniczeń, na rzecz których podmiotów aktywa stoczni mogą być sprzedawane.

Ustawa obejmuje programem ochronnym stoczniowców. Powstanie specjalnej ustawy jest związane z decyzją Komisji Europejskiej, która uznała, że pomoc udzielona stoczniom w Gdyni i Szczecinie jest nielegalna i dała polskiemu rządowi czas do czerwca 2009 roku na wyprzedaż ich majątku.

pap, keb