Kownacki krytykuje wypłatę nadwyżek NBP

Kownacki krytykuje wypłatę nadwyżek NBP

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki skrytykował po raz kolejny rządowy projekt poprawy sytuacji finansowej państwa przez wpłatę do budżetu nadwyżek finansowych, przeznaczonych na rezerwy kursowe NBP. W sobotę na konferencji prasowej zaznaczył, że ustawa o NBP nakazuje stworzenie rezerwy kursowej.

W ten sposób Kownacki odniósł się do słów szefa gabinetu politycznego premiera Sławomira Nowaka, który mówił w piątek w TVN24, że NBP może w tym roku nie przekazywać swoich nadwyżek finansowych na rezerwę ryzyka kursowego, tylko wykazać je jako zysk, który mógłby w przyszłym roku zasilić budżet państwa. Nowak zaznaczył, że jeśli NBP mimo to zysku nie wykaże, rząd spróbuje ustawowo "przeksięgować" wypracowane przez NBP pieniądze tak, aby jednak trafiły do budżetu.

"Jest ryzyko, że za rok czy za pięć kwartałów sytuacja złotego się zmieni i wtedy taka rezerwa jest niezbędna" - powiedział Kownacki, przypominając o wahaniach złotego w ostatnich miesiącach. "Pamiętamy, że nie tak dawno złotówka była dużo mocniejsza, te wahania cały czas następują" - powiedział. Zaznaczył, że "gdyby rezerwy nie było, NBP nie mógłby wypełniać swojej funkcji i nie mógłby należeć do centralnych banków europejskich".

Przypomniał, że jeżeli bank centralny na koniec roku będzie miał zysk, to 95 proc. tych środków zostanie wpłaconych - z mocy prawa - do budżetu. "W NBP nie ma tych pieniędzy" - powiedział Kownacki. "W planie finansowym NBP nie przewiduje się zysku na koniec roku" - dodał.

Odnosząc się natomiast do zapowiedzi wstrzymania zakupów dla armii zza granicy w roku przyszłym, Kownacki powiedział "to jest o tyle dobre, że nie uderza w polski przemysł obronny". "Natomiast problem polega na tym, że ustawa modernizacyjna przewiduje co roku 1,95 proc. dochodu narodowego brutto na ten cel" - powiedział.

"Zatem należałoby po pierwsze zmienić tę ustawę i w normalnej demokracji rząd najpierw przygotowuje projekt ustawy, analizuje wszystkie aspekty takiej zmiany, a potem dopiero przedstawia prezydentowi swoją koncepcję" - zaznaczył.

pap, keb