Złotówka wzmocniła się, by... osłabnąć

Złotówka wzmocniła się, by... osłabnąć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Tendencja umacniania złotego ma się ku końcowi, złoty znajduje się blisko lokalnych dołków i kierunek jego marszu może się szybko odwrócić - uważają specjaliści. Nasza waluta może zacząć tracić i do końca tygodnia dojść do poziomu 4,15 za euro.
- Jesteśmy obecnie w najniższych poziomach, notujemy lokalne dołki. Wydaje się, że ta tendencja wzrostowa, z którą mamy do czynienia się zatrzyma, a następnie kurs złotego się odwróci i złoty zacznie tracić względem euro - ocenia Andrzej Dziewięcki z Credos S.A. - Pierwszym poziomem wsparcia dla złotego będzie poziom 4,10/EUR, w najbliższych dniach ten poziom powinien zostać przekroczony i złoty będzie się zbliżał do 4,15/EUR. Te poziomy będziemy oglądać jeszcze w tym tygodniu - dodał Dziewięcki. Jego zdaniem, poniedziałkowe umocnienie złotego jest kontynuacją dobrych nastrojów inwestorów z dni poprzednich.

- Złoty umacniał się dziś względem wszystkich walut, najbardziej zyskał wobec euro. Ta aprecjacja jest wynikiem kontynuacji dobrych nastrojów inwestorów, podobnie jak na giełdach. Złotemu sprzyja także analiza techniczna. Nie było dziś danych, które mogłyby tą wzrostową falę złotego zatrzymać - powiedział Dziewięcki. Z kolei zdaniem Pawła Białczyńskiego z BRE Banku, inwestorzy na rynku obligacji czekają na środową aukcję, która zweryfikuje pozytywne nastroje graczy. - Nastroje na rynku są dość dobre, więc można spodziewać się dużego zainteresowania. Może powtórzyć się sytuacja z ostatniej aukcji, na której mieliśmy bardzo duży popyt. Wyniki zbliżającej się aukcji nastroją inwestorów na kolejne dni - powiedział Białczyński.

Resort finansów w środę zaoferuje na aukcji obligacji papiery o wartości 1,5-3,5 mld zł. - Dziś na rynku mieliśmy uspokojenie nastrojów. Sentyment, w ślad za giełdami i złotym, poprawił się - dodał Białczyński.

PAP, arb