Portugalia: nie poprosimy o dodatkową pomoc

Portugalia: nie poprosimy o dodatkową pomoc

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pedro Coelho (fot. EPP) 
- Nie zamierzamy prosić w przyszłości ani o nowy program pomocowy, ani o zwiększenie obecnej pożyczki. Nie planujemy też ubiegania się o przedłużenie terminów przewidzianych w umowie o pożyczce kredytowej - zadeklarował premier Portugalii Pedro Passos Coelho podczas debaty w parlamencie.
Szef centroprawicowego rządu zadeklarował, że "Portugalia wypełni wszystkie warunki umowy kredytowej", którą kraj ten zawarł z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym w maju, otrzymując pożyczkę w wysokości 78 mld euro. - Negocjacje z przedstawicielami UE i MFW zostały już dawno zamknięte i  nie zamierzamy do nich wracać - dodał premier. Portugalski premier zapowiedział, że jego gabinet zamierza wprowadzać dalsze korekty wydatków w sferze publicznej.

Do połowy listopada należy się spodziewać przyjęcia przez portugalski parlament projektu budżetu na 2012 r. Projekt przewiduje m.in. kilkuprocentowe redukcje kadry kierowniczej samorządów terytorialnych, a także personelu armii, służby zdrowia i oświaty. Przewidziane jest też podniesienie stawki VAT z 13 do 23 proc. Jedynie stawka na podstawowe produkty żywnościowe ma zostać utrzymana na  poziomie 6 proc.

Rząd Passosa Coelho zapowiedział też, że od 2012 r. "na kilka lat" zatrudnieni w sektorze publicznym, którzy zarabiają powyżej 1000 euro miesięcznie, stracą prawo do dodatku bożonarodzeniowego i wakacyjnego. Każdy z tych dodatków stanowi równowartość miesięcznego wynagrodzenia.

W porozumieniu zawartym z UE i MFW Portugalia zobowiązała się do  obniżenia do końca 2011 r. deficytu budżetowego z 8,9 proc. do 5,9 proc. W 2012 r. deficyt ma wynieść 4,5 proc, a rok później 3 proc.

zew, PAP