"Konsultacje w sprawie emerytur to wielka ściema". Solidarna Polska: Komorowski to "dobry policjant"

"Konsultacje w sprawie emerytur to wielka ściema". Solidarna Polska: Komorowski to "dobry policjant"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arkadiusz Mularczyk (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz) 
- Konsultacje prezydenta Bronisława Komorowskiego z szefami klubów parlamentarnych w sprawie reformy emerytalnej były "wielką ściemą" - uważa szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk. Według niego prezydent odgrywa w tej sprawie rolę "dobrego policjanta".
Mularczyk krytykował prezydenta za jego działania dotyczące reformy systemu emerytalnego: - Można odnieść wrażenie, że  te konsultacje to taka jedna wielka ściema. Pan prezydent zwołał wszystkich szefów klubów parlamentarnych, ale odniosłem wrażenie, że ma odgrywać rolę dobrego policjanta w jednej rodzinie Platformy, bo złym policjantem jest premier Donald Tusk - tłumaczył. Według niego Tusk z Komorowskim w sprawie reformy emerytur prowadzą wspólną grę, której celem jest podniesienie wieku emerytalnego. - Pan premier chce bardzo wysoko podnieść wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn, a pan prezydent skłania się ku mniejszemu podniesieniu wieku emerytalnego - ocenił Mularczyk.

Szef klubu Solidarnej Polski wypomniał Komorowskiemu, że sprawując przez trzy lata funkcję marszałka Sejmu "schował głęboko do szuflady" ponad 200 projektów ustaw opozycji, które - mówił - zawierały rozwiązania dotyczące emerytur. - Teraz pan prezydent oczekuje, że kluby opozycyjne pokażą panu prezydentowi inicjatywę. Panie prezydencie pan miał taką inicjatywę przez 3 lata, obecnie ma pan także inicjatywę jako prezydent państwa, ale prosimy, niech to nie będzie tylko i wyłącznie łagodzenie restrykcyjnych propozycji pana premiera Tuska, bo rola dobrego i złego policjanta jeśli chodzi o  sprawy emerytalne nie jest rolą, której oczekują Polacy - powiedział Mularczyk. - Oczekujemy alternatywnej propozycji, która nie będzie obciążała Polaków - zaznaczył.

Stanowisko Solidarnej Polski w sprawie emerytur przedstawił poseł tego klubu Andrzej Romanek. - Dajmy Polakom szansę wyboru. Niech zdecydują, czy zostaną w tym systemie, który dzisiaj obowiązuje, albo niech sami zdecydują się na dłuższą pracę. Należy także powiązać wiek emerytalny ze stażem pracy, a nie z  wiekiem biologicznym - przekonywał.

Na zapowiedziane przez rząd podniesienie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn - do 67 roku życia - nie zgadzają się: PiS, SLD i Solidarna Polska. Formacje te opowiadają się za przeprowadzeniem referendum w tej kwestii - SLD przygotowało własny wniosek, PiS i Solidarna Polska popierają wniosek Solidarności.

PAP, arb