Hiszpania: "Oburzeni" demonstrują w 80 miastach

Hiszpania: "Oburzeni" demonstrują w 80 miastach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Madrytu ostrzegły "Oburzonych", że nie pozwolą nikomu obozować na placu Puerta del Sol po godz. 22 (fot. PAP/EPA/ALBERTO MARTIN) 
Hiszpanie przeciwni rządowym programom oszczędności wyszli 12 maja na ulice blisko 80 miast, by demonstrować przeciw polityce cięć budżetowych w pierwszą rocznicę rozpoczęcia protestów i powstania ruchu "oburzonych".

Fala protestu przetoczyła sie przez cały kraj, ale najwięcej "oburzonych" - dziesiątki tysięcy - zebrało się 12 maja wieczorem na  głównym placu Madrytu Puerta del Sol, gdzie 15 maja 2010 roku narodził się ten ruch kontestatorów.

Demonstracje odbyły się bez zamieszek i incydentów, ale w napiętej atmosferze. "Oburzeni" skandowali: "Nazywają to  demokracją, ale tak nie jest", "Ludzie zjednoczenie nigdy nie będą pokonani" i "Obudźcie się, sjesta się skończyła". Wielu protestujących niosło transparenty z napisami: "Bankier uratowany, złodziej opłacony" i  "Kto nas uratuje przed bankructwem?".

"Oburzeni" mieli zamiar pozostać na placu przez trzy dni, ale władze przestrzegły jednak, że nie zezwolą nikomu obozować tam po godz. 22. Według ministerstwa spraw wewnętrznych w Madrycie na ulice wysłano od  1,5 do 2 tysięcy policjantów.

Hiszpania przechodzi jeden z najtrudniejszych okresów w swej współczesnej historii - jak powiedział w piątek minister gospodarki Luis de Guindos Jurado - pogrążona jest w recesji, a bezrobocie sięga prawie 25 proc. i jest najwyższe w Europie.

W opinii analityków rynku Hiszpania może być kolejnym europejskim krajem, któremu potrzebny będzie międzynarodowy pakiet pomocowy ratujący go przed bankructwem.

Hiszpania wraz z Portugalią potwierdziły w środę na szczycie iberyjskim gotowość prowadzenia polityki oszczędności budżetowych, a w  piątek rząd w Madrycie przyjął pakiet reform sektora finansowego, który ma uchronić kraj przed losem Grecji.

sjk, PAP