Lekarstwo dla LOT-u to - zdaniem nowego prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza - prywatyzacja. - Po to przyszedłem, żeby LOT istniał, rozwijał się i zarabiał - zaznacza Mikosz.
Mikosz podkreśla, że borykający się z problemami finansowymi LOT (w 2012 roku spółka zanotowała stratę 157 mln złotych i musiała prosić o 400 mln złotych pożyczki od państwa) może "najszybciej obniżyć koszty sprzedając więcej biletów". - Szczególnie w tym okresie musimy zrobić wszystko, by mieć jak najwięcej pasażerów - zaznaczył. Przyznał jednocześnie, że niektóre połączenia spółka "będzie musiała wycofać".
- Po kilku dniach mojej pracy idę pewnymi ścieżkami, które są wytyczone. Redukcja zatrudnienia jest niewykluczona. Pojawiają się liczby, one są konsekwencją tego, że proces się toczy formalnie. Wierzę, że jak zaczniemy się podnosić, można będzie mniej ludzi zwolnić - zaznaczył Mikosz.
TVP Info, arb
- Po kilku dniach mojej pracy idę pewnymi ścieżkami, które są wytyczone. Redukcja zatrudnienia jest niewykluczona. Pojawiają się liczby, one są konsekwencją tego, że proces się toczy formalnie. Wierzę, że jak zaczniemy się podnosić, można będzie mniej ludzi zwolnić - zaznaczył Mikosz.
TVP Info, arb