Do prac w komisjach wróci projekt posłów PiS, według którego akcje Polskich Kolei Linowych miałyby zostać przekazane władzom województwa małopolskiego. Część sali Sejmowej zareagowała na taki wynik głosowania skandowaniem "złodzieje, złodzieje!".
Projekt PiS zakładał, że akcje Polskich Kolei Linowych miałyby zostać wykupione przez PKP SA za środki pochodzące z Funduszu Kolejowego. Później akcje miałyby trafić do województwa małopolskiego, które przez 20 lat musiałoby mieć co najmniej 51 proc. w kapitale zakładowym firmy.
Podczas debaty nad projektem posłanka PiS Anna Paluch mówiła, że prywatyzacja Polskich Kolei Linowych to wyprzedaż majątku narodowego. Według Arkadiusza Mularczyka z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, wątpliwości co do prywatyzacji PKL zgłaszała ABW.
- Od trzech lat pada z tej mównicy pytanie, czemu służy ta prywatyzacja? Nikt z was nie odpowiedział - mówił w Sejmie poseł PiS Andrzej Adamczyk. Jego zdaniem strona rządowa nie przedstawiła racjonalnego uzasadnienia tej prywatyzacji. Poseł dodał, że rządząca koalicja nie chce przekazać woj. małopolskiemu akcji PKL, a jednocześnie popiera przekazanie władzom woj. pomorskiego udziałów w trójmiejskiej SKM.
- Proces prywatyzacji postępuje i będzie postępował - odpowiedział minister transportu Sławomir Nowak (PO). - Nie potrafi pan rozróżnić na czym polega kolej krzesełkowa i wagoniki, od tego, co jeździ po torach - mówił minister pod adresem posła Adamczyka.
W głosowaniu wzięło udział 444 posłów. Wniosek o odrzucenie projektu poparło 217 osób, 221 było przeciw. Sześć posłów wstrzymało się od głosu. Projekt trafi do dalszych prac w komisjach.
Po ogłoszeniu wyników głosowania część posłów zaczęła skandować "złodzieje, złodzieje". Marszałek Sejmu Ewa Kopacz (PO) zarządziła przerwę.
zew, TVN24
Podczas debaty nad projektem posłanka PiS Anna Paluch mówiła, że prywatyzacja Polskich Kolei Linowych to wyprzedaż majątku narodowego. Według Arkadiusza Mularczyka z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, wątpliwości co do prywatyzacji PKL zgłaszała ABW.
- Od trzech lat pada z tej mównicy pytanie, czemu służy ta prywatyzacja? Nikt z was nie odpowiedział - mówił w Sejmie poseł PiS Andrzej Adamczyk. Jego zdaniem strona rządowa nie przedstawiła racjonalnego uzasadnienia tej prywatyzacji. Poseł dodał, że rządząca koalicja nie chce przekazać woj. małopolskiemu akcji PKL, a jednocześnie popiera przekazanie władzom woj. pomorskiego udziałów w trójmiejskiej SKM.
- Proces prywatyzacji postępuje i będzie postępował - odpowiedział minister transportu Sławomir Nowak (PO). - Nie potrafi pan rozróżnić na czym polega kolej krzesełkowa i wagoniki, od tego, co jeździ po torach - mówił minister pod adresem posła Adamczyka.
W głosowaniu wzięło udział 444 posłów. Wniosek o odrzucenie projektu poparło 217 osób, 221 było przeciw. Sześć posłów wstrzymało się od głosu. Projekt trafi do dalszych prac w komisjach.
Po ogłoszeniu wyników głosowania część posłów zaczęła skandować "złodzieje, złodzieje". Marszałek Sejmu Ewa Kopacz (PO) zarządziła przerwę.
zew, TVN24