Kaźmierczak: Witamy na rynku pracownika, pracodawcy już nie dyktują warunków

Kaźmierczak: Witamy na rynku pracownika, pracodawcy już nie dyktują warunków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (ESCALA/Fotolia.pl) 
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Pracodawców i Przedsiębiorców poinformował, że zgodnie z najnowszymi wynikami Busometru, czyli badania nastrojów gospodarczych małych i średnich przedsiębiorstw, "rynek na którym pracodawcy dyktowali warunki jest za nami". – Witamy na rynku pracownika – powiedział.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców po raz kolejny zapytał przedsiębiorców sektora małych i średnich firm o ich opinie na temat sytuacji gospodarczej w Polsce. Wyniki wskazują, że przed nami półroczne wzrostu wartości komponentu badania "Rynek pracy". Wzrosło ono z 45,81 w I półroczu 2013 roku do 53,90 punktów w prognozie na I półrocze 2016. – To już trend nie do zatrzymania raczej – ocenił Kaźmierczak.

Ogólny wskaźnik komponentu „Koniunktura gospodarcza” wyniósł 43,97 pkt, co oznacza spadek w stosunku do poprzedniego odczytu o niemal dwa punkty procentowe. Bez względu na wielkość przedsiębiorstwa, region oraz sektor – nastroje są umiarkowanie negatywne i niewiele się zmieniły od ostatniego odczytu. Tylko przedsiębiorcy z branż: edukacja, turystyka i wypoczynek oraz zdrowie i uroda, a także młode firmy (na rynku nie dłużej niż rok) – wyrażają względny optymizm.

Optymizm na rynku pracy

Dużo bardziej optymistyczne nastroje kształtują się tradycyjnie już w zakresie komponentu „Rynek Pracy”. W przypadku „Płac” wyniósł on 55,83 pkt, natomiast w przypadku „Zatrudnienia” 51,97 pkt. Znaczna część przedsiębiorców deklaruje zarówno zwiększenie zatrudnienia, jak i podniesienie płac.

– To dość ciekawe, że znaczna grupa pracodawców chce podnosić płace i inwestować, a jednocześnie obawia się o koniunkturę gospodarczą. Normalnie to te dwie rzeczy łącznie nie występują. My jednak lubimy narzekać. Trochę to przypomina deklaracje Polaków, którzy twierdzą, że Polska jest niebezpiecznym krajem, oczywiście poza miejscem ich zamieszkania, gdzie czują się bezpiecznie. Tutaj jest trochę podobnie – mówił Kaźmierczak.

Ogólny wynik słabszy

Odczyt za minione półrocze to 46,19 pkt., czyli mniej niż w pierwszym, gdy było to 46,48.  – Przedsiębiorcy obserwują i czekają, co się wydarzy. Tymczasem nie wystawiają ocen i dają kredyt zaufania dla nowego rządu – ocenił Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP. – Każdy nowy rząd budzi nadzieje w przedsiębiorcach, że wreszcie dojdzie do jakiejś jakościowej zmiany i znacznie poprawią się warunki prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Musi to być zmiana jakościowa. Na błyskotki nikt już się nie nabierze – dodał.

Czym jest Busometr

Busometr ZPP – Indeks Nastrojów Gospodarczych MSP, jest wskaźnikiem pokazującym stopień optymizmu małych i średnich przedsiębiorców i ich planowane działania w perspektywie najbliższego półrocza.

Na wartość Indeksu Busometr wpływ mają trzy komponenty: (1) koniunktury gospodarczej, (2) rynku pracy (płace i zatrudnianie) oraz (3) inwestycji. Wartość każdego z komponentów mieści się w przedziale od 0 do 100. Wyniki Busometra poniżej 50 oznaczają pesymistyczne nastroje przedsiębiorców, a powyżej 50 – ich optymizm.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Dom Badawczy Maison prowadzą badania wśród reprezentatywnej pod względem ilości zatrudnianych pracowników, próby małych i średnich firm w Polsce (do 250 zatrudnionych). Busometr  ZPP jest publikowany co kwartał.

Małe i średnie firmy w Polsce stanowią 99,8% wszystkich firm w Polsce, tworzą ¾ miejsc pracy oraz 67% PKB.

ZPP