Za niespełna miesiąc Beyonce skończy 40 lat. Jak mówi piosenkarka, teraz nadszedł dla niej czas spokoju, nie chce już nikomu niczego udowadniać i uważnie słucha swojego ciała.
Beyonce walczyła z bezsennością i katowała swoje ciało
W wywiadzie dla „Harper's Bazaar”, gwiazda wspominała, że ani jako dziecko, ani jako nastolatka nie mogła pozwolić sobie na żadne rozrywki. Wciąż ćwiczyła śpiew i taniec. Z biegiem czasu było coraz gorzej, ponieważ Beyonce za wszelką cenę chciała udowodnić sobie i innym, ile jest warta. – Przez połowę mojego życia zmagałam się z bezsennością, katowałam mięśnie nóg wysokimi obcasami, włosy lokówką, a cerę scenicznym makijażem – opowiadała wokalistka, przyznając, że miała ogromne problemy z zaakceptowaniem własnego ciała. – Latami byłam na dietach, które niszczyły moje ciało – wyznała.
Na szczęście piosenkarka nauczyła się słuchać sygnałów, które daje jej ciało i postanowiła w końcu stawiać siebie i swoje potrzeby na pierwszym miejscu. – Spędziłam wiele lat, próbując doskonalić samą siebie i wciąż poprawiać wszystko, co robiłam. Dziś jestem w punkcie, w którym nie muszę już ze sobą konkurować – powiedziała Beyonce.
Czytaj też:
„Królowa” – Nowy serial Netflixa z podwójną rolą Andrzeja Seweryna. Kiedy premiera?