„Trwa medialna burza po tym jak Kinga Rusin zamieściła w internecie legendarny już wpis. Relacja z prywatnej imprezy w sposób szczególny rozśmieszyła wiele środowisk, bo znana dziennikarka, która przez lata mówiła innym jak żyć, sama nie potrafiła się odpowiednio zachować” – czytamy w zapowiedzi materiału o dziennikarce TVN, który wyemitowano w „Wiadomościach” TVP. To, co pokazano w programie informacyjnym telewizji publicznej także wywołało sporą „medialną burzę”.
Autorem materiału TVP jest Maciej Sawicki. Wpis dziennikarki TVN skomentował m.in. Jarosław Jakimowicz, który ocenił, że dziennikarka skompromitowała Polskę. – Na szczęście Rusin skompromitowała głównie siebie, a nie Polskę, bo zagraniczne media określają ją głównie jako rosyjską prezenterkę telewizyjną. Złośliwi ferują, że to przez jej zachowanie – stwierdził reporter telewizji publicznej. Sawicki dla zilustrowania swojej tezy posłużył się m.in. anonimowym komentarzem z serwisu Pudelek.pl, internetowym memem z Rusin w roli głównej oraz wpisem z Twittera Jacka Piekary. – Rusin to jedna z twarzy pseudoelity, która od lat próbuje wmówić Polakom, jak mają żyć. Ta grupa celebrytów chce uchodzić za arbitrów dobrego smaku i elegancji, ale gardzą Polakami – dodał dziennikarz TVP. Fragmenty wpisów prowadzącej „Dzień dobry TVN” odczytał mężczyzna komicznie cienkim głosem, naśladując kobietę.
Po emisji materiału w sieci pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy:
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter
„Adele na zdjęciu po zrzuceniu chyba z 30 kg!”
Tuż po Oscarach, Kinga Rusin zamieściła obszerny wpis na Instagramie. Dziennikarka gościła bowiem na zamkniętej imprezie, której gospodarzami byli Beyoncé i Jay Z, i postanowiła o tym opowiedzieć. Choć w trakcie wieczoru nie można było wykonywać zdjęć, Kinga Rusin znalazła inny sposób, by podzielić się wrażeniami – szczegółowo opisała przyjęcie. Zamieściła też jedną fotografię wykonaną po imprezie – z piosenkarką Adele, z którą – jak przyznała – rozmawiała o butach. Przy okazji publikacji zdjęcia Kinga Rusin skomentowała metamorfozę brytyjskiej gwiazdy. „Adele na zdjęciu po zrzuceniu chyba z 30 kg!” – oceniła.
Z relacji dziennikarki wynikało, że twórczyni hitu do bondowskiego „Skyfall” była tylko jedną ze sławnych osób, z którymi Rusin miała okazję wejść w interakcję. Prezenterka wspominała m.in. naukę tańca w wykonaniu Jaya Z. Jak przyznała, cała impreza zorganizowana została tak, by nikt nie zakłócał spokoju jej uczestników. „Tylko około 200 osób, na małej, klubowej przestrzeni, z najlepszą muzyką, z zakazem robienia zdjęć (powyższe to wyjątek poimprezowy). Ulica zamknięta i pilnie strzeżona, wejście kuchennymi drzwiami, żeby nie dało się nikogo sfotografować. Impreza, na której wszyscy mogą się wyluzować i zaszaleć! Każdy dostaje na wejściu... kapcie (nie weszłam w tę opcję) i bawi się bez skrępowania do białego rana” – pisała Rusin.
Galeria:
Kinga Rusin z Adele na imprezie Beyonce i Jay-Z - reakcje internautów
„Charlize Theron zaproponowała mi kawałek pizzy”
Dziennikarka zdradziła we wpisie, że poza rozmową z Adele o jej szpilkach, miała okazję poznać Rihannę czy Leonardo DiCaprio. „Jay Z uczył mnie układu tanecznego (bezskutecznie bo skomplikowany, ale za to było śmiesznie), Beyoncé patrząc na mój brokatowy, świecący garnitur stwierdziła ze śmiechem że ją przyćmiłam (miała na sobie ciemnogranatową, welurową suknię)”... – można było przeczytać w poście. Uwagę na Polkę miał zwrócić sam Bradley Cooper, który – według relacji Rusin – spędzał wieczór „otoczony wianuszkiem dziewczyn”.
To nie koniec przygód dziennikarki. „Charlize Theron zaproponowała mi kawałek pizzy, kiedy z ciekawości zajrzałam do pudełka które niosła (do jedzenia była do wyboru pizza, kawior, ostrygi lub homary). W towarzystwie Lany del Rey był reżyser Jo Jo Rabbit – Taika Waititi, z nim rozmawiałam najdłużej, o jego filmie, który uwielbiam” – wspominała Rusin.
Finalnie gwiazda TVN usunęła jednak wpis, ponieważ – jak stwierdziła – to było szaleństwo, którego nie do końca przewidziała.
Czytaj też:
Kinga Rusin odpowiada na krytykę. „Adele sama wybrała to zdjęcie”