Kim Dzong Un ukrywa epidemię. Korea Południowa rozstawia snajperów i wysyła drony

Kim Dzong Un ukrywa epidemię. Korea Południowa rozstawia snajperów i wysyła drony

Kim Dzong Un
Kim Dzong Un Źródło: Shutterstock / Alexander Khitrov
Snajperzy, śmigłowce i wzmożona czujność. Tak wygląda obecnie strefa zdemilitaryzowana między Koreami Północną i Południową. Seul obawia się epidemii afrykańskiego pomoru świń, który panuje na północy.

Korea Północna ukrywa epidemię afrykańskiego pomoru świń? Tak uważają władze z południa, które wzdłuż strefy zdemilitaryzowanej rozstawiły snajperów, których celem jest... strzelanie do dzików, które będą próbować przekroczyć granicę. Na początku miesiąca, przy południowym krańcu strefy, patrol natknął się na martwego dzika, który jak się okazało, padł z powodu ASF.

Snajperzy i śmigłowce

Strzelcy wypatrujący przekraczających granicę dzików to nie wszystko. Nad strefą zdemilitaryzowaną pojawiły się także śmigłowce, które spryskują teraz środkami dezynfekującymi, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Snajperzy, których zaangażowano do ochrony granic to nie tylko wojskowi strzelcy. O pomoc poproszono także cywilnych myśliwych.

Akcja odstrzału nasiliła się po wykryciu pierwszych przypadków ASF na farmach w prowincjach przygranicznych. Ministerstwo Rolnictwa Korei Południowej wstrzymało możliwość transportowania trzody wewnątrz kraju, w obawie przed potencjalnym rozprzestrzenianiem się choroby. Trzoda z zainfekowanych gospodarstw została ubita. Do rzeźni trafiły także wszystkie świnie w obszarze trzech kilometrów od zidentyfikowanych ognisk choroby.

Czytaj też:
Korea Północna znowu demonstruje siłę. Wystrzelono kolejną rakietę

Opracował:
Źródło: Bloomberg