Duże ekrany to lepsze wrażenia
Duże ekrany na dobre rozgościły się w naszych domach. Dzięki nowym rozwiązaniom konstrukcyjnym telewizory, które obecnie znajdziemy w ofercie, są praktycznie pozbawione ramek. Oznacza to, że w przestrzeni, w której wcześniej mieścił się np. 49-calowy ekran starszej generacji, teraz możemy wyeksponować telewizor o przekątnej 55”. Warto także wiedzieć, że wielkość pomieszczenia nie stanowi już ograniczenia – odległość widza od telewizora znacząco się bowiem zmniejszyła. W przypadku wątpliwości, jaką przekątną ekranu wybrać, zawsze można wykonać proste obliczenie. Jeśli rozważamy zakup telewizora Ultra HD (UHD), aby poznać maksymalną przekątną ekranu, odległość między widzem a telewizorem należy pomnożyć przez 39. Przykładowo, w salonie, gdzie odległość od ekranu wynosi 2 metry, spokojnie możemy pokusić się o telewizor z przekątną 78 cali.
4K to nowy standard, 8K w natarciu
Fakt, że na rynku królują duże ekrany, jest ściśle związany z jakością obrazu. Większe ekrany to wyższe wymagania pod tym względem. Dziśtelewizor 4K, czyli Ultra HD, stał się nowym standardem. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że zakup telewizora to inwestycja na kilka lat, to po prostu nie opłaca się wybierać modeli o niższej rozdzielczości. Tym bardziej, że w sprzedaży są już telewizory QLED 8K. Pierwszym producentem, który pod koniec zeszłego roku wprowadził do oferty – także w Polsce – telewizor 8K jest Samsung.
Pojawienie się modelu QLED 8K to prawdziwa rewolucja nie tylko ze względu na rozdzielczość, która jest czterokrotnie większa niż w przypadku 4K. Ten model odzwierciedla także innowacyjne i bliskie użytkownikom podejście do treści. Dzięki zastosowaniu technologii inteligentnego skalowania do 8K, która do poprawy jakości obrazu wykorzystuje sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, nie musimy zastanawiać się nad tym, w jakiej rozdzielczości jest film, który chcemy zobaczyć. Dla nas jako widzów ważne jest to, że zostanie on automatycznie poprawiony i wyświetlony w jakości bliskiej 8K. Jego szczegółowość, odwzorowanie detali czy nasycenie kolorów sprawią, że trudno będzie oderwać wzrok od ekranu. Efekt jest naprawdę imponujący.
Smart TV, czyli telewizor osobisty
Większość z nas z pewnością nie raz spotkała się z pojęciem Smart TV. W uproszczeniu oznacza ono telewizor podłączony do Internetu. Dlaczego ważne jest, aby nasz nowy telewizor był „Smart”? Przede wszystkim dlatego, że dziś telewizor to coś więcej niż telewizja. Jako widzowie sami komponujemy swoją ramówkę. Oglądamy co i kiedy chcemy. Na dobre zaprzyjaźniliśmy się z serwisami VOD (wideo na żądanie), takimi jak choćby HBO GO, Netflix, Player, vod.pl czy Cineman. Jednym wciśnięciem przycisku na pilocie uruchomimy dedykowaną aplikację i rozpoczniemy seans – zawsze kiedy mamy na to ochotę, a nie kiedy narzuca nam to nadawca.
W tegorocznych telewizorach pojawi się jeszcze kilka nowości, które pozwolą lepiej dopasować je do naszych potrzeb. Samsung już zapowiedział, że użytkownicy urządzeń mobilnych i komputerów Apple będą mogli bez problemu wyświetlić treści na dużym ekranie. Polska jest także jednym z pierwszych krajów, gdzie zostanie wprowadzona nowa aplikacja iTunes Movies. Ta informacja z pewnością ucieszy użytkowników sprzętu z „jabłuszkiem”, którzy korzystają z treści dostępnych w ramach iTunes Store2. Dzięki dedykowanej aplikacji w Samsung Smart TV z oferty na 2019 rok zyskają oni dostęp do swojej biblioteki iTunes oraz możliwość kupienia lub wypożyczenia filmów, w tym produkcji 4K HDR.
Telewizor osobisty to taki, który dopasowuje się do naszych potrzeb, a może raczej do potrzeb wszystkich domowników. Kiedy chcemy, największy w domu ekran zastępuje ten kinowy i przenosi nas do filmowego świata, kiedy indziej staje się nośnikiem wspomnień, gdy wraz z bliskimi oglądamy zdjęcia z wakacji, będzie także niezastąpionym towarzyszem nocnych potyczek gamingowych.
Telewizor niczym kameleon
Jeśli argumentem, który powstrzymuje nas przed wybraniem telewizora o większej przekątnej jest obawa, że duży wyłączony ekran to duża czarna plama na ścianie, to powinniśmy wiedzieć, że ten problem został już rozwiązany. Samsung zaproponował rozwiązanie, które znajdziemy m.in. w telewizorach QLED 8K. Tryb Ambient, o którym mowa, sprawi, że telewizor – niczym kameleon – wkomponuje się w domową przestrzeń. Do wyboru mamy kilka opcji. Jeśli akurat nic nie oglądamy na ekranie, możemy wyświetlić np. wzór tapety, znajdującej się na ścianie, na której wisi urządzenie, czy też jej kolor. Efekt będzie spektakularny3. Możemy także przeobrazić największy w domu ekran w osobiste centrum informacji – wtedy zobaczymy aktualną prognozę pogody czy newsy.
Co najbardziej może rozpraszać podczas oglądania? Dla wielu z nas pierwszą myślą będzie plątanina kabli, które znajdują się wokół telewizora. Tę niedogodność można wyeliminować i to bez ingerencji w przestrzeń. Z pomocą przyjdzie jeden praktycznie niewidoczny przewód One Invisible Connection, który znajdziemy m.in. w telewizorze QLED 8K oraz innych modelach Samsung z serii QLED1. Zastępuje on kabel zasilający i AV, co oznacza, że do telewizora podłączamy tylko jeden przewód. Wszystkie dodatkowe urządzenia, takie jak dekoder, konsola czy odtwarzacz Blu-ray podpinamy do zewnętrznego modułu (One Connect), który możemy ukryć np. w szafce obok telewizora.
Podsumowując, telewizor w 2019 roku powinien być wielofunkcyjny. Powinien nadążać za nami i naszymi potrzebami. Dzięki Smart TV, jako widzowie uwolniliśmy się od ramówki, a za sprawą nowych rozwiązań i funkcji będziemy także mogli wykorzystać największy w domu ekran w najwygodniejszy dla nas sposób.
1. Nie dotyczy modelu QLED TV Q6FN.
2. Działanie aplikacji i jej zawartość może różnić się w zależności od regionu
3.Działanie funkcji tworzenia obrazu ściany w trybie Ambient może się różnić w zależności od otoczenia, w jakim zainstalowany jest telewizor, w tym między innymi od: designu ściany, wzorów na ścianie i koloru ściany.