Przetakiewicz pokazała swoje zdjęcia z lat 80. „Postanowiłam z aniołka zamienić się w wampa”

Przetakiewicz pokazała swoje zdjęcia z lat 80. „Postanowiłam z aniołka zamienić się w wampa”

Joanna Przetakiewicz
Joanna Przetakiewicz Źródło:Instagram / joannaprzetakiewicz
Joanna Przetakiewicz chętnie korzysta z mediów społecznościowych, publikując tam zdjęcia i porady dla fanów. Czasami zaskakuje internautów wspomnieniami z przeszłości, a ostatnio postanowiła pochwalić się metamorfozą, jaką przeszła ponad 30 lat temu.

„Tak to ja i moja metamorfoza w latach 80! Miałam wtedy 14 lat”– napisała Joanna Przetakiewicz na , dołączając dwa zdjęcia. „To był właśnie ten moment, kiedy odkryłam, że wolę Alexis niż nudziarę Cristal, oraz to, że bycie grzeczną i skromną nie jest dla mnie;) W związku z powyższym postanowiłam z aniołka zamienić się w wampa, czyli zrobić trwałą” – dodała nawiązując do postaci z serialu „Dynastia”.

instagram

Sekret urody Przetakiewicz

Joanna Przetakiewicz ma obecnie 52 lata. Była partnerka Jana Kulczyka i właścicielka marki La Mania zachwyca młodym wyglądem. Na swoim profilu na Instagramie postanowiła zdradzić sekret swojej urody. Joanna Przetakiewicz opublikowała kilka kroków, które podejmuje każdego dnia, aby pięknie wyglądać. Są one podzielone na działania przeznaczone na wieczór oraz na dzień.

„Zmywam dokładnie twarz, czyli nakładam mleczko do demakijażu, wsmarowywuje i zmywam bawełnianą szmatką zimną wodą. Robię delikatny masaż 3 minuty, rollerem mikroigłowym (1 mm). Na to, bawełnianym wacikiem wklepuje tonik z kwasami (ja używam Biologique Recharche lotion P50). Następnie, wklepuje serum z kolagenem lub elastyną. Nakładam krem odżywczy pod oczy (ma mniejsze cząsteczki niż krem do twarzy, dzięki czemu nie powoduje opuchnięć) oraz krem odżywczy lipidowy na całą twarz, szyję i dekolt. Odbudowuje warstwę ochronną skóry” – napisała właścicielka marki La Mania.

Była partnerka Jana Kulczyka podkreśliła również, że „w łóżku obowiązuje zasada 2xR czyli relaks i rozkosz, dlatego stara się pisać sobie kilka miłych rzeczy, które wydarzyły się w ciągu dnia”. „Takich, które powodują, że życie doceniam bardziej. Nawet jeśli są bardzo drobne. To idealny start na dobry sen. Oddycham 5 minut w następujący sposób: 4 sek. wdech. 8 sek. wstrzymanie i 8 sek. wydech. Ale jest jeden warunek: trzeba w trakcie oddychania myśleć o czymś bardzo miłym i przyjemnym. Cały organizm wprowadzić w szczęśliwe wibracje” – wyjaśniła.

Czytaj też:
Syn Joanny Przetakiewicz opowiada o relacji z matką. „Często mnie popychała do tego…”

Galeria:
Joanna Przetakiewicz
Źródło: WPROST.pl / Instagram