Kamil Stoch wygrał kwalifikacje Raw Air 2022! Tylko jeden Polak bez awansu

Kamil Stoch wygrał kwalifikacje Raw Air 2022! Tylko jeden Polak bez awansu

Kamil Stoch
Kamil Stoch Źródło:Newspix.pl / EXPA / Tadeusz Mieczynski
Po nieudanym konkursie mikstowym Polacy wzięli udział w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego w Oslo. Zawody te odbywały się w ramach trwającej edycji turnieju Raw Air 2022 w Norwegii. Awans wywalczyło pięciu z nich, najlepiej spisał się Kamil Stoch, który wygrał cały prolog.

Zawody w skokach narciarskich w Raw Air 2022 trwają od 2 marca. W czwartym dniu rywalizacji do prologu przystąpiło wielu Biało-Czerwonych. Spośród Biało-Czerwonych w akcji zobaczyliśmy Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Pawła Wąska, Kacpra Juroszka i Jakuba Wolnego. Ostatni z wymienionych decyzją Michala Doleżala zastąpił w kadrze Stefana Hulę.

Raw Air 2022. Kacper Juroszek odpadł na etapie kwalifikacji

Jako pierwszy na belce pojawił się Kacper Juroszek, ale młody zawodnik nie dał powodu do zadowolenia ani sobie, ani kibicom. Pofrunął zaledwie na 113 metrów, co po kilku próbach uplasowało go na przedostatniej lokacie. Jego noty obniżono jeszcze ze względu na wiatr. W związku z tym pierwszy z naszych kadrowiczów nie zaliczył awansu. W przeciwieństwie do Jakuba Wolnego, który osiągnął 123 metry, uzbierał ponad 116 punktów. Identyczną odległość uzyskał Paweł Wąsek i również przeszedł dalej.

Przyzwoitą formę w ostatnim czasie prezentował Dawid Kubacki i w prologu sobotniego konkursu Raw Air również poszło mu dobrze. Zawodnik ten pofrunął na 127 metrów, co pod względem odległości było niezłym wynikiem. Problem w tym, iż sędziowie odjęli mu sporo „oczek” za wiatr. Ostatecznie jednak o promocję do głównych zawodów nie musiał się martwić.

Znakomity skok Kamila Stocha w prologu Raw Air 2022

Kamil Stoch, który na skoczni w Oslo jeszcze nigdy nie triumfował, w prologu spisał się bardzo dobrze. Pod kątem technicznym mogło być lepiej, ponieważ przy lądowaniu uciekła mu narta. Mimo tego sędziowie docenili jego próbę, dali mu wysokie noty (128,8), co w połączeniu z odległością 129,5 metra pozwoliło mu objąć prowadzenie.

Zaraz po Stochu nim wystartował Piotr Żyła, jednak nie spisał się tak dobrze, co jego rówieśnik z zespołu. Uzyskał 122 metry, a że skakał w podobnych warunkach wietrznych, to też został znacznie niżej oceniony – na 113,5 „oczka”. Do konkursu się zakwalifikował, aczkolwiek nie była to udana próba.

Gwiazdy zawodziły w kwalifikacjach

Choć po Stochu skakało jeszcze wielu zawodników, wielu z nich zaprezentowało się poniżej oczekiwań. Na przykład Anze Lanisek, Andreas Wellinger, Daniel Huber, Ryoyu Kobayashi czy Halvor Egner Granerud. Drugie miejsce zajął Marius Lindvik (Norwegia), a trzecie Stefan Kraft (Austria)

Czytaj też:
Fabian Drzyzga o wojnie na Ukrainie i Rosjanach: Może to w końcu zaczyna do nich docierać

Źródło: WPROST.pl