Hubert Hurkacz był bezlitosny dla rywala! Czas na pojedynek z legendą

Hubert Hurkacz był bezlitosny dla rywala! Czas na pojedynek z legendą

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Shutterstock / Janet McIntyre
W meczu drugiej rundy turnieju ATP w Dubaju Hubert Hurkacz zmierzył się z Rosjaninem Pawłem Kotowem. Górą był Polak i to on zagra w ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem.

Hubert Hurkacz podchodził do meczu z Pawłem Kotowem po doskonałej serii zwycięstw. Polak wygrał turniej ATP w Marsylii, podczas którego pokonał czterech przeciwników. W pierwszej rundzie singlowych zawodów ATP w Dubaju pokonał Rosjanina Aleksandra Szewczenkę 3:6, 6:3, 7:6 (9:7). Jego dzisiejszy przeciwnik notowany jest na 138. miejscu rankingu ATP. Polak uchodził zatem za zdecydowanego faworyta.

Wyrównany początek meczu

Hubert Hurkacz wygrał pierwszego gema do zera, jednak, jak już przyzwyczaił swoich kibiców, nie zdołał uciec przeciwnikowi na większą odległość. W kolejnych dziewięciu szli przysłowiowo „łeb w łeb”. 138. tenisista świata podjął rywalizację z Polakiem, będąc w doskonałej dyspozycji. Co chwila zaskakiwał rywala doskonałymi forhendami i bekhendami.

26-latek z Polski nie dawał za wygraną. Posłał kilka asów serwisowych, jednak parokrotnie nie udawało mu się zamknąć gemów i głupio posyłał piłki w aut. W dziewiątym gemie, kiedy wynik pokazywał 4:4, wrocławianin zwyciężył do zera i choć Rosjanin znów wyrównał oraz udało mu się obronić trzy piłki setowe, to Polak wygrał seta wynikiem 7:5.

Pewny drugi set Huberta Hurkacza

Reprezentant Polski wszedł w drugiego seta dokładnie tak samo, jak w pierwszego, czyli wygrywając pierwszego gema do zera. W decydującej wymianie kolejnego Polak nie zdołał odebrać mocnego podania Rosjanina i nie przełamał go. Po raz pierwszy w tym meczu wrocławianinowi udało się wygrać dwa gemy z rzędu i jako pierwszy przełamał przeciwnika.

To zapoczątkowało dobrą serię 26-latka z Wrocławia. Po chwili udało mu się zdobyć już czwartego gema w drugim secie i wyglądał zdecydowanie lepiej od swojego przeciwnika. Warto dodać, iż zakończył go asem serwisowym. Do końca meczu Polak był już bezlitosny dla Rosjanina i wygrał seta 1:6.

Paweł Kotow – Hubert Hurkacz 0:2 (5:7, 1:6)

Czytaj też:
Hubert Hurkacz w końcu to zrobił! Te asy serwisowe przejdą do historii
Czytaj też:
Horror dla Hurkacza. Polak w kolejnej rundzie turnieju ATP w Marsylii

Źródło: WPROST.pl