Przyszłość Lionela Messiego nadal nie jest pewna. Argentyńczyk nie jest zadowolony z dotychczasowych występów w barwach Paris Saint-Germain. Niewykluczone, że w ciągu najbliższych tygodni zostanie podjęta wiążąca decyzja.
Lionel Messi wróci do Barcelony?
Kibice klubu, w którym występuje na co dzień Robert Lewandowski, z pewnością marzą o powrocie argentyńskiego geniusza. Lionel Messi po zdobyciu upragnionego tytułu MŚ dla Argentyny, może teraz stać w jednym szeregu z Diego Armando Maradoną.
Obecny kapitan Albicelestes nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa w piłce klubowej. Messi ma za sobą dwa niezbyt udane lata w Paris Saint-Germain. Mający 36 lat piłkarz rozważa jeszcze jeden, ostatni atak na sam szczyt klubowej piłki. Messi chciałby zapewne przywrócić Barcelonę na miejsce w gronie najlepszych ekip Starego Kontynentu.
Okazuje się jednak, że innego zdania są dziennikarze CBS. Francuski korespondent amerykańskiej telewizji – Jonathan Johnson – przedstawił kilka opcji, które ma do wyboru Messi. Poza oczywistą, czyli dogadania się z Paris-Saint Germain, czy wspomnianej, ukochanej Barcelony, pojawiają się kierunki pozaeuropejskie.
Argentyńczyk ma planować maksymalnie dwa ruchy transferowe przed końcem swojej zawodowej kariery. Zakładając, że piłkarską podróż zakończy w Newell’s Old Boys, gdzie rozpoczynał swoją poważną, juniorską drogę, pozostał jeden ruch. Europa? Tylko PSG bądź Barcelona. Inny kontynent? Pieniądze w Arabii Saudyjskiej i rywalizacja z Cristiano Ronaldo w tej samej lidze, bądź amerykański Inter Miami.
David Beckham czeka na Lionela Messiego w MLS
Wyjazd Messiego do USA może oznaczać, że wybierze kierunek, który będzie również bardzo popularny przy okazji kolejnego mundialu. MŚ 2026 odbędą się bowiem w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Meksyku. Z tego też względu Major League Soccer konsekwentnie ulepsza swoją lige jako produkt, ściągając coraz większe gwiazdy do krajowych rozgrywek.
Z drugiej strony, istnieje ryzyko, że Messi już nigdy więcej nie zagra w Champions League. Trudno to sobie wyobrazić, ale w przypadku przenosin do USA, Argentyńczyk swoją drogę w LM zamknąłby na bezbarwnej porażce w 1/8 finału z Bayernem Monachium.
Klub z Miami, którego szefem jest słynny David Beckham, oprócz Messiego ma próbować ściągnąć do siebie na kolejny sezon Serio Busquetsa. Obaj panowie dobrze się znają z czasów wspólnej gry w stolicy Katalonii.
Czytaj też:
Legendarny piłkarz zdecydował się na szczere wyznanie. Chodzi o reprezentację PolskiCzytaj też:
Polak jak Cristiano Ronaldo! Fenomenalny gol młodego talentu we Włoszech