Hubert Hurkacz poznał rywali w turnieju ATP Monte Carlo. Może zagrać z liderem rankingu

Hubert Hurkacz poznał rywali w turnieju ATP Monte Carlo. Może zagrać z liderem rankingu

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:PAP/EPA / Miguel A. Lopes
Hubert Hurkacz ma za sobą amerykańskie turnieje. Teraz po krótkim pobycie w Estoril przychodzi czas na poważne występy na mączce. W słynnym turnieju w Monte Carlo na start zmierzy się z rywalem, z którym jeszcze nigdy nie grał. Możliwe jest, że w dalszej fazie trafi na lidera rankingu ATP.

Hubert Hurkacz ostatnimi czasy spisuje się w kratkę. W marcu tylko w Dubaju doszedł do etapu ćwierćfinału. Na amerykańskiej ziemi szło mu słabo, przez co spadł w rankingu ATP. W najnowszym notowaniu Polak zajmuje 12. pozycję. Szansę na poprawę wyniku będzie miał już teraz w Monako, lecz korty ziemne nigdy nie były jego domeną.

Hubert Hurkacz poznał rywala na początek turnieju ATP 1000 w Monte Carlo

Hurkacz rozpoczął tegoroczne przygody na mączce od porażki w Estoril. Nieoczekiwanie cała portugalska przygoda skończyła się na pierwszym meczu z Hiszpanem Bernabą Zapatą Mirallesem (7:6, 4:6, 2:6). W Monako (gdzie oficjalnie jest rezydentem) rok temu dotarł aż do ćwierćfinału, ulegając Grigorowi Dimitrowowi. W piątek poznał rywala w kolejnej odsłonie turnieju rangi 1000.

Rozstawiony z „dziesiątką” Polakw pierwszej rundzie zmierzy się z Laslo Djere. Urodzony w 1995 roku Serb zajmuje obecnie 58. pozycję w rankingu ATP. Jego największym sukcesem jest zwycięstwo w turniejach w Rio de Janeiro 2019 i Cagliari 2020. Obaj zawodnicy nie mieli jeszcze okazji mierzyć się ze sobą.

Wygrana z Serbem będzie oznaczać awans do drugiej rundy i rywalizację z Sebastianem Baezem czy Jackiem Draperem. W kolejnej fazie Hurkacz może trafić na Jannika Sinnera lub w Diego Schwartzmana, a w ćwierćfinale nawet na lidera rankingu, Novaka Djokovica. Serb wraca do rywalizacji po miesiącu przerwy. Z powodu braku szczepienia na Covid-19 nie mógł brać udziału w amerykańskich turniejach.

Stefanos Tsitsipas broni triumfu w Monako z ubiegłego roku

Zwycięzca turnieju ATP w Monte Carlo zainkasuje 892 590 tysięcy euro nagrody oraz 1000 punktów do rankingu. Tytułu z ubiegłego roku broni Stefanos Tsitsipas. Grek otrzymał w tym roku w pierwszej rundzie wolny los.

Czytaj też:
Coraz większe kłopoty Rafaela Nadala. Co dalej z jego karierą?
Czytaj też:
Hubert Hurkacz musi to koniecznie poprawić. Były tenisista wytknął mu konkretne rzeczy

Źródło: montecarlotennismasters.com