Cała Perugia, a przede wszystkim Gino Sirci – prezes siatkarskiego klubu z tego miasta rozpaczają po ostatnich wynikach Sir Safety. Przypomnijmy, podopieczni Andrei Anastasiego odpadli w półfinale Ligi Mistrzów po przegranym dwumeczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (2:3 i 1:3). Ponadto siatkarze ze stolicy Umbrii na pewno nie zdobędą mistrzostwa kraju, bo przegrali z Allianz Milano w fazie play-off, który rozgrywany jest do trzech zwycięstw.
Prezes Sir Safety Perugii skomentował ostatnie wyniki
Te ostatnie wyniki przelały czarę goryczy u prezesa Sir Safety Perugii, który co roku wykłada gigantyczne pieniądze na zawodników, by zdobyć upragnioną Ligę Mistrzów. – Zespół nie miał takiej chęci do gry, jaką miał Milan, albo nie miał środków. A może jedno i drugie – powiedział po przegranej z Allianz Milano Gino Sirci na łamach Corriere dell'Umbria.
– Nasi przeciwnicy byli lepiej przygotowani, wierzyli w to, grali lepiej od nas – kontynuował.
Przyszłość Andrei Anastasiego w Perugii
Przed sezonem do klubu dołączył m.in. Andrea Anastasi, który po 11 latach opuścił Polskę i wrócił do ojczyzny. Początek był naprawdę obiecujący, bo pod wodzą włoskiego szkoleniowca klub z Perugii zdobył Superpuchar Włoch i Klubowe Mistrzostwo Świata oraz wygrał wszystkie mecze fazy zasadniczej. Niestety końcówka w wykonaniu podopiecznych włoskiego trenera była fatalna, co może przesądzić o jego losach w drużynie.
Sirci zapytany o Anastasiego zdradził, do kiedy będzie szkoleniowcem Sir Safety Perugii. – Będzie naszym trenerem do końca sezonu – oświadczył. W związku z tą wypowiedzią wszystko wskazuje na to, że kontrakt Andrei Anastasiego, który wygasa wraz z końcem sezonu, nie zostanie przedłużony.
Gino Sirci ocenił cały sezon w wykonaniu Sir Safety Perugii
Ostatecznie prezes włoskiego klubu nie przekreślił tych poprzednich triumfów i ocenił sezon na „szóstkę”. – Nie był on w żadnym wypadku porażką. Zdobyliśmy Superpuchar i Klubowe Mistrzostwo Świata. Doświadczenie w Brazylii związane ze zdobyciem tytułu mistrza świata mogło spowodować spowolnienie w ostatnich tygodniach. Trochę za bardzo napełniliśmy nasze brzuchy –podkreślił.
W przyszłym sezonie w Sir Safety Perugii może dojść do rewolucji. W mediach spekuluje się, że najlepiej opłacany zawodnik – Wilfredo Leon może odejść do innego klubu.
Czytaj też:
Wielokrotny mistrz Polski w siatkówce wycofa się z PlusLigi? „Mamy katastrofę”Czytaj też:
Reprezentacja Iranu sięga po polskiego specjalistę. Ważna decyzja