Zawodnik czołowego klubu PlusLigi ostro o kolegach z drużyny. „Kilku gości miało wywalone”

Zawodnik czołowego klubu PlusLigi ostro o kolegach z drużyny. „Kilku gości miało wywalone”

Indykpol AZS Olsztyn
Indykpol AZS Olsztyn Źródło:Newspix.pl / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL
Po porażce z PSG Stalą Nysa drużyna Indykpolu AZS Olsztyn zajęła dopiero 8 miejsce w PlusLidze. Po tej porażce wściekły był środkowy Akademików Taylor Averill, który nie wytrzymał i uderzył w swoich kolegów z drużyny. Amerykanin nie gryzł się w język.

Indykpol AZS Olsztyn nieudanie zakończył sezon 2022/23 PlusLigi. Akademicy przegrali z PSG Stalą Nysa 0:3, co spowodowało, że finalnie kończą tę kampanię na 8. miejscu. Przypomnijmy olsztynianie byli bliscy od awansu do półfinału PlusLigi, ale ostatecznie lepsi okazali się siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie.

Jak wyliczyli przedstawiciele olsztyńskiego klubu, goście z Nysy byli lepsi pod każdym względem. Podopieczni Daniela Plińskiego dokładniej przyjmowali – 50 proc. pozytywnego przyjęcia przy 45 proc. pozytywnego przyjęcia przeciwników, byli skuteczniejsi w ataku – 50 proc. skuteczności przy 35 proc. skuteczności AZS-u, zdobyli więcej punktów blokiem (12:5) oraz byli lepiej dysponowani w polu serwisowym (7:4). Najwięcej punktów w ekipie z Indykpolu AZS Olsztyn zdobyli środkowy Taylor Averill oraz atakujący Jan Król (po 11), a u gości Zouheir El Graoui (14 pkt).

Środkowy Indykpolu AZS Olsztyn uderzył w swoich kolegów z drużyny

Po meczu amerykański środkowy Indykpolu AZS Olsztyn Taylor Averill uderzył w swoich kolegów z zespołu. Po ostatnim meczu w sezonie na antenie Radia UWM FM siatkarz stwierdził, że nie wszystkim zależało na zwycięstwie. – Było kilku gości, którzy mieli „wywalone” i nawet się nie starali. To brak szacunku. Jestem naprawdę zawiedziony – powiedział nie gryząc się w język.

– Nie mam nic do tego, gdybyśmy przegrali dziś, mogliśmy mieć dużo funu z gry, ale zamiast tego mieliśmy kilku gości, którzy nawet się nie starali – podkreślił.

Taylor Averill: Musimy dawać z siebie wszystko, a dziś tego nie widziałem

Środkowy w bloku przyznał, że ciężko się gra mecze o takie miejsca. – Chcieliśmy czuć jednak radość z ostatniego meczu przed własną publicznością. Tak jednak nie było. Nie daliśmy z siebie wszystkiego. Czuję się zawiedziony – zaznaczył Taylor Averill.

Zawodnik dopytywany, czy jest wciąż zdenerwowany odparł, że już się uspokoił, ale podczas meczu było inaczej. – Mając takiego trenera jak Javier Weber zespół musi walczyć. To też jest PlusLiga i za każdym razem, jak chce się wygrać, to musimy dawać z siebie wszystko, a dziś tego nie widziałem – zakończył.

Czytaj też:
Przed nami decydujące mecze w PlusLidze. Przypominamy terminarz play-offów
Czytaj też:
Syn Mariusza Wlazłego w akcji w PlusLidze. Zobacz moment, którzy przeszedł do historii

Źródło: WPROST.pl / indykpolazs.pl